Do silnego tąpnięcia doszło w Polkowicach w kopalni „Rudna”, należącej do kombinatu KGHM Polska Miedź. W rejonie zagrożenia było 14 górników. Na szczęście żaden z nich nie ucierpiał. To już drugi taki wstrząs w ciągu ostatnich kilkunastu dni.

Ostatni wstrząs miał podobną siłą. Nie ma się co dziwić, że mieszkańcy Polkowic dosyć poważnie odczuli to na powierzchni. Najważniejsze jest to, że nikomu z górników nic się nie stało - powiedział radiu RMF Dariusz Wyborski, rzecznik Polskiej Miedzi.

W tej chwili dyspozytorzy kopalni zbierają meldunki, i próbują ustalić jaki jest stan maszyn po tąpnięciu.

W trakcie ostatniego tąpnięcia kilkanaście dni temu, w zagrożonym rejonie pracowało dziewięciu górników. Wtedy również żadnemu z nich nic się nie stało.

Foto: Archiwum RMF

20:30