Polska prezydencja w UE może postarać się o wcześniejszą rewizję zakazu sprzedaży samochodów spalinowych - dowiedziała się dziennikarka RMF FM. Zakaz sprzedaży takich pojazdów na terenie Unii Europejskiej ma zacząć obowiązywać na początku 2035 roku. A czego konkretnie dotyczyć ma rewizja unijnego prawa, które wywołuje przecież niemało kontrowersji?
Jak dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, chodzi o przegląd realności i terminu zakazu rejestrowania silników spalinowych.
Unia Europejska zobowiązała się do przedstawienia w 2026 roku raportu dotyczącego wprowadzenia przepisów związanych z samochodami bezemisyjnymi, ich ceną i kosztami utrzymania.
W raporcie ma zostać zawarta ocena, czy tego typu pojazdy będą stanowiły rozsądną alternatywę dla samochodów tradycyjnych.
Włochy już kilka tygodni temu wystąpiły z postulatem, żeby tę ocenę zrobić wcześniej, nawet na początku przyszłego roku. Krytyczne wnioski otworzyłyby drogę do ewentualnego podważenia zakazu. Polska pod włoskim postulatem się podpisuje.
Im szybciej zastanowimy się, czy to ma sens w takiej formie i kształcie, to tym szybciej będziemy mogli pozbyć się tych obciążeń - usłyszała dziennikarka RMF FM.
Chodzi więc wręcz o zniesienie lub złagodzenie zakazu. Włochy, Polska i Czechy przygotowują wspólny list z tym postulatem.
Od pierwszego stycznia Polska obejmuje przewodnictwo w Unii i będzie pilotować tę sprawę.