Kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych? Kluczowe znaczenie dla ich wyniku będzie miało przede wszystkim głosowanie w siedmiu tzw. stanach wahających się - Georgii, Karolinie Północnej, Pensylwanii, Michigan, Wisconsin, Nevadzie i Arizonie. Wydaje się, że bliżej triumfu jest Donald Trump, któremu dziennik "New York Times" daje aż 95 proc. szans na zwycięstwo. Zapraszamy do śledzenia wydarzeń zza oceanu w naszej relacji tekstowej na żywo!
- Wszystkie lokale wyborcze w Stanach Zjednoczonych są już zamknięte. Przed nami teraz długi proces, na który składają się: liczenie głosów, rozstrzyganie prawdopodobnych sporów, zatwierdzanie wyników, głosowanie w Kolegium Elektorów, aż po formalne zatwierdzenie zwycięzcy przez Kongres i inaugurację nowego prezydenta. Dotychczasowy przebieg ostatniego dnia kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych, mogliście śledzić TUTAJ.
- Zapraszamy na powyborczy poranek i specjalne wydania Faktów RMF FM od godz. 5:30; słuchajcie nas również w internetowym Radiu RMF24!
Fox News prognozuje wygraną Kamali Harris w stanie Minnesota.
Sondaże, które były przeprowadzane jeszcze przed wyborami, nie były solidne, a być może nawet jakoś inspirowane - stwierdził w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Ryszard Schnepf, odnosząc się do prognozowanego zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Były ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych zauważył, że "przesilenie w polityce amerykańskiej w kierunku rządzenia kobiet jeszcze prawdopodobnie nie nadeszło".
Donald Trump wygrał w Pensylwanii - wynika z projekcji opublikowanej przez Fox News. Według tej stacji, brakuje mu już tylko 3 głosów do zdobycia 270, które dadzą mu zwycięstwo.
Otwarcie popierający Donalda Trumpa węgierski premier Viktor Orban z entuzjazmem odniósł się do powyborczej sytuacji w USA. "W drodze do wspaniałego zwycięstwa" - napisał w mediach społecznościowych, załączając zdjęcie, na którym widać go podczas śledzenia wyników amerykańskiego głosowania.
Wszystko wskazuje, że wybory prezydenckie w USA wygra Donald Trump - ocenił w rozmowie z PAP amerykanista Tomasz Płudowski. Podkreślił, że w wielu miejscach różnica głosów na korzyść Trumpa jest dużo większa niż w analogicznym momencie podczas poprzednich wyborów.
Jak ocenił ekspert, w tej kampanii bardzo istotnymi dla wyborców kwestiami okazała się migracja i gospodarka. Te kwestie okazały się ważniejsze niż na przykład kwestia demokracji albo aborcji (...) Takie kwestie jak inflacja przeważają nad kwestiami nieco bardziej abstrakcyjnymi, typu zagrożenia dla demokracji. Te dla wielu wyborców są po prostu za bardzo oddalone od życia; kwestia wojny w Ukrainie to już w ogóle - dodał.
Tak z wyborczego prowadzenia Donalda Trumpa cieszyli się jego zwolennicy w Las Vegas.
Kamala Harris nie przemówi dziś do swoich zwolenników. Jej sztab poinformował, że planuje wystąpienie dopiero na jutro.
Sondażownia Edison Research podała, że Donald Trump prowadzi w dwóch kluczowych dla wyborów prezydenckich stanach - Pensylwanii i Wisconsin.
Republikanie przejmą kontrolę nad Senatem - podała agencja Associated Press, opierając się na dotychczasowych rozstrzygnięciach w senackich pojedynkach w Ohio, Wirginii Zachodniej, Teksasie i Nebrasce.
Wciąż nie wiadomo, ile wyniesie przewaga republikanów w Senacie ani czy utrzymają większość w Izbie Reprezentantów.
Sondażownia Edison Research prognozuje, że Donald Trump wygra w kluczowej dla wyborów prezydenckich Georgii (do zdobycia jest tam 16 głosów elektorskich).