"Ameryka dała nam bezprecedensowe zwycięstwo; przejmiemy też Senat, wygląda na to, że również Izbę Reprezentantów" - powiedział Donald Trump podczas wieczoru wyborczego. Ogłosił, że nadszedł czas na "zjednoczenie kraju". "Musimy uczynić nasz kraj priorytetem, przynajmniej na jakiś czas" - dodał. Wszystko wskazuje na to, że to on zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Według Associated Press Trump, który dotąd zdobył trzy ważne stany wahające się (swing states) - Pensylwanię, Georgię i Karolinę Północną - jest już bardzo blisko zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Agencja dodaje, że republikanie, po wygranej ich kandydatów w Wirginii Zachodniej i Ohio, zdobyli w tych wyborach przewagę w Senacie USA.
Liczba naszych zwycięstw w Senacie jest absolutnie nieprawdopodobna - oświadczył Trump podczas wystąpienia w Palm Beach Convention Center. Wszyscy obywatele, będę walczył dla was, dla waszych rodzin i o waszą przyszłość - powiedział.
Oświadczył, że uczyni Amerykanów "bardzo szczęśliwymi" i "bardzo dumnymi" z ich państwa.
Mamy kraj, który potrzebuje pomocy, i to bardzo (...). Naprawimy nasze granice. Naprawimy wszystko w naszym kraju - zapewnił Trump.
Ogłosił, że nadszedł czas na "zjednoczenie kraju". Musimy uczynić nasz kraj priorytetem, przynajmniej na jakiś czas - dodał.
Trump ogłosił, że jego ruch Make America Great Again (MAGA) doprowadził do jego "bezprecedensowego w historii" USA zwycięstwa i ma nową gwiazdę - Elona Muska.
Właściciel Tesli, SpaceX, xAI i serwisu X, którego firmy czerpią korzyści z kontraktów rządowych, wsparł kampanię wyborczą Trumpa i według oficjalnych deklaracji wpłacił na konto swojego głównego komitetu wyborczego America PAC 75 mln dol. Jednak "New York Times" podał, że sam Trump mówił swoim zwolennikom, że wartość wsparcia miliardera sięga 500 mln dol. Poza wsparciem finansowym i używaniem platformy X do kampanii na rzecz byłego prezydenta Musk występował też na wiecach poparcia dla Trumpa i wyznaczał wysokie honoraria oraz nagrody dla osób angażujących się w mobilizowanie republikańskich wyborców.
W kampanii wyborczej Trump zapowiedział, że jeśli wygra wybory, powierzy miliarderowi resort do spraw "wydajności rządu".
W Palm Beach Convention Center na Florydzie, gdzie towarzyszył mu m.in. Musk, Trump powiedział, że odniósł w wyborach "bezprecedensowe zwycięstwo". Zapowiedział, że republikanie przejmą Senat, a wygląda na to, że utrzymają kontrolę nad Izbą Reprezentantów.
Zapieczętujemy granice Ameryki - zapowiedział Trump i dodał, że wyrzuceni migranci będą mogli wrócić do USA tylko legalnie.
Będziemy mieć silną armię, ale nie będzie wojen - powiedział, dodając, że gdy był prezydentem (2017-2021), "przez cztery lata nie było wojny".
Trump zapowiedział, że kwestią zdrowia w jego gabinecie zajmie się Robert F. Kennedy Junior, nie podał jednak żadnych szczegółów.
Republikański kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance pojawił się na krótko na scenie i powiedział, że Trump dokonał bezprecedensowego comebacku, a pod jego rządami gospodarka USA zrobi to samo.
Republikański konserwatywny spiker Izby Reprezentantów USA Mike Johnson - również nie czekając nawet na oficjalne prognozy dotyczące wyniku wyborów - oznajmił: Donald Trump został naszym prezydentem elektem. Zapowiedział, że republikanie są gotowi i przygotowani do natychmiastowego działania zgodnie z programem Trumpa "America First".
Musk był jednym z najważniejszych sponsorów kampanii Trumpa, a wraz z nim kandydata republikanów poparli w dużej mierze szefowie wielkich firm Doliny Krzemowej i sektora kryptowalut. "Financial Times" ocenił, że Musk zakłada, iż jeśli Trump wygra, on sam zyska istotny wpływ na administrację USA.
Najnowsze informacje zza oceanu znajdziecie w naszej relacji tekstowej na żywo.