Kamala Harris wygłosiła swoje pierwsze przemówienie po porażce w wyborach prezydenckich. "Przegrałam wybory, ale nie przegrałam walki (...). Musimy zaakceptować wynik tych wyborów" - powiedziała przed Uniwersytetem Howarda w Waszyngtonie. "Wiem, że wiele osób ma wrażenie, że wkraczamy w mroczny czas. Mam nadzieję, że dla dobra nas wszystkich tak się nie stanie. Ale, Ameryko, jeśli tak jest: wypełnijmy niebo światłem - dodała. Według obliczeń amerykańskich mediów Donald Trump zwyciężył zdobywając 292 głosy elektorskie. To 22 głosy ponad wymagane minimum. Demokratka Kamala Harris ma obecnie 224 głosy - podał dziennik "New York Times". Harris zadzwoniła już do Trumpa z gratulacjami. Do przyszłego prezydenta zatelefonował też Joe Biden, który w czwartek ma wygłosić orędzie. Dziękujemy za śledzenie wydarzeń zza oceanu w naszej relacji.
- Wszystkie lokale wyborcze w Stanach Zjednoczonych są już zamknięte. Przed nami teraz długi proces, na który składają się: liczenie głosów, rozstrzyganie prawdopodobnych sporów, zatwierdzanie wyników, głosowanie w Kolegium Elektorów, aż po formalne zatwierdzenie zwycięzcy przez Kongres i inaugurację nowego prezydenta. Dotychczasowy przebieg ostatniego dnia kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych, mogliście śledzić TUTAJ.
- "Ameryka dała nam bezprecedensowe zwycięstwo; przejmiemy też Senat, wygląda na to, że również Izbę Reprezentantów" - powiedział Donald Trump podczas wieczoru wyborczego. Ogłosił, że nadszedł czas na "zjednoczenie kraju".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował na platformie X o tym, co powiedział Donaldowi Trumpowi w ich rozmowie telefonicznej - pierwszej po wygranej Trumpa w wyborach.
"Odbyłem doskonałą rozmowę z prezydentem Donaldem Trumpem i pogratulowałem mu historycznego, miażdżącego zwycięstwa - dzięki niesamowitej kampanii ten wynik był możliwy. Wyraziłem uznanie dla jego rodziny i zespołu - za wspaniałą pracę. Zgodziliśmy się kontynuować ścisły dialog i rozwijać naszą współpracę. Silne i niezachwiane przywództwo USA jest niezbędne dla świata i sprawiedliwego pokoju" - napisał Zełenski.