"Przegrałam wybory, ale nie przegrałam walki. To walka o wolność, godność i ideały naszego narodu. To walka, której nigdy nie porzucę. Nigdy nie porzucę walki o Amerykę, w której kobiety mogą podejmować decyzje o swoim ciele, a nie słuchać tego, co mówi rząd (...). Nie oddamy naszej walki o demokrację, praworządność oraz świętą ideę, że wszyscy mamy podstawowe prawa i wolności, które muszą być respektowane i utrzymywane" - powiedziała Kamala Harris w swoim pierwszym przemówieniu po przegranej w wyborach prezydenckich w USA.
W środę po godz. 22 czasu polskiego kandydatka demokratów Kamala Harris wygłosiła swoje pierwsze przemówienie po porażce w wyborach prezydenckich w USA.
Moje serce jest pełne wdzięczności za zaufanie, które mi okazaliście. Wynik tych wyborów nie jest taki, jakiego chcieliśmy. Nie o to walczyliśmy, jednak światło obietnicy, którą niesie Ameryka, zawsze będzie świecić się jasno - powiedziała Kamala Harris.
Wiem, że macie teraz ogrom różnych emocji, ale musimy zaakceptować wynik tych wyborów. Rozmawiałam z Donaldem Trumpem, pogratulowałam mu i powiedziałam, że pomożemy mu w pokojowym przejęciu władzy - powiedziała Kamala Harris.
Przegrałam wybory, ale nie przegrałam walki. To walka o wolność, godność i ideały naszego narodu. To walka, której nigdy nie porzucę. Nigdy nie porzucę walki o Amerykę, w której kobiety mogą podejmować decyzje o swoim ciele, a nie słuchać tego, co mówi rząd. Nie oddamy naszej walki o demokrację, praworządność oraz świętą ideę, że wszyscy mamy podstawowe prawa i wolności, które muszą być respektowane i utrzymywane - stwierdziła kandydatka demokratów.