Mieszkańcy Drezna szykują się na przyjęcie kolejnej fali kulminacyjnej. W ciągu najbliższych kilku godzin dotrze ona do stolicy Saksonii z północnych Czech. Już w tej chwili wiadomo, że poziom wody w Łabie jest najwyższy od ponad tysiąca lat. Przed wielką wodą bronią również Węgrzy. Stan zagrożenia ogłoszono na odcinku tysiąca kilometrów biegu Dunaju.
Z kolejnych domów ewakuowani są mieszkańcy Drezna. Wczoraj woda dotarła do dalszych części miasta, m.in. do dzielnicy, w której znajdują się wszystkie saksońskie ministerstwa. Ewakuowano również następny szpital, tym razem w dzielnicy Nowe Miasto.
W Dreźnie zamknięto już wszystkie mosty. Korzystać z nich mogą jedynie piesi oraz samochody służb ratunkowych. Przez cały czas w akcji zabezpieczania miasta przed kolejną falą powodziową udział biorą zwykli mieszkańcy Drezna, którzy zwolnili się z pracy. O milionowych stratach mówi, też niemiecka kolej.
Do stolicy Saksonii nie można dojechać pociągiem. Woda podmyła linie kolejową w kierunku Lipska i Pragi. Woda na dworcu głównym sięga półtora metra.
Niebezpiecznie jest też na Węgrzech. Tysiące mieszkańców wzmacnia brzegi Dunaju, układając worki z piaskiem. Ze względu na rosnący poziom wody w rzece na odcinku tysiąca kilometrów ogłoszono stan zagrożenia. Z Budapesztu ewakuowano około tysiąca mieszkańców.
foto Przemysław Marzec RMF
08:10