Krakowskie Centrum Kinowe ARS, które z końcem kwietnia miało zostać zamknięte, będzie działać nadal, ale w okrojonej formie. Największa sala Sztuka zostanie zlikwidowana, a filmy będzie można oglądać w pozostałych czterech salach.
Twórca ARS-u Andrzej Kucharczyk poinformował, że jeszcze w tym tygodniu powinna zostać podpisana nowa, kilkuletnia umowa wynajmu powierzchni kinowych z właścicielem kamienicy, w której mieści się placówka. W marcu tego roku z powodu znaczącej podwyżki czynszu pojawiła się zapowiedź likwidacji tego jednego z ostatnich kin działających w centrum miasta.
Zgodnie z nowymi ustaleniami, rozpoczęła się już likwidacja największej sali Sztuka, która mogła pomieścić ponad 230 widzów. Teraz główną salą ARS-u będzie Reduta mieszcząca 171 widzów. Wraz z nią działać będą pozostałe mniejsze sale na pierwszym piętrze: Aneks, Salon, Kiniarnia i Gabinet. Zostanie nam nieco ponad 300 miejsc, mam nadzieję, że w tej zmniejszonej postaci uda nam się przetrwać - zaznaczył Kucharczyk.
Podziękował widzom za dotychczasowe wsparcie i prosił ich, aby nadal odwiedzali swoje ulubione kino. Czynsz mamy nieco większy za mniejszą powierzchnię, stąd apel do sponsorów i widzów, żeby nas odwiedzali - dodał.
Centrum kinowe ARS działa od 17 lat w kamienicy na rogu ul. św. Tomasza i św. Jana nieopodal Rynku Głównego. Od 1916 do 1980 roku istniało tam kino Sztuka. ARS prezentował firmy bardziej ambitne, jak i komercyjne. Cieszył się dużą popularnością wśród krakowian.
ARS to kolejne tradycyjne kino w Krakowie, które pada ofiarą wolnego rynku i konkurencji ze strony multipleksów. W ciągu ostatnich lat zamknięto m.in. dwa najstarsze kina w tym mieście: Uciechę i Wandę. W tym drugim działa obecnie supermarket.