Policjanci z Mikołajek zatrzymali trzech pijanych sterników. Rekordzista miał 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i pływał po jeziorze Mikołajskim skradzionym wcześniej pontonem.
26-latek z Gdańska ukradł warty ponad 50 tys. ponton z silnikiem w środku nocy z piątku na sobotę. Odpalił go i pływał wywołując tak duże fale, że uszkodził silnik zacumowanej w porcie łodzi.
Promil alkoholu miał żeglujący w okolicach Mikołajek mieszkaniec Lublina, a pół promila odpoczywający z rodziną na mazurskich jeziorach mieszkaniec USA. Wszyscy zatrzymani sternicy usłyszeli już zarzuty.