"Piernikowe Serce" - to nowy film, który stworzy reżyser Piotr Wereśniak, scenarzysta "Kilera". Twórca zapowiada, że będzie to dzieło, jakich mało w polskiej kinematografii. Film ma nie być typowo ciężką czy błahą produkcją, ale zrobioną „na serio”, choć w nieco lżejszej formie.

10 grudnia rozpoczynają się zdjęcia do filmu "Piernikowe serce" w reżyserii Piotra Wereśniaka. Reżyser znany jest z takich filmów jak "Och, Karol 2", "Zróbmy sobie wnuka" oraz z tego, że stworzył scenariusz filmu "Kiler".

"Piernikowe serce" będzie opowiadać historię 16-letniego Janka, który podczas wizyt u babci w Toruniu zaprzyjaźnia się z nastoletnią Zuzą. Przyjaciele w czasie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia mierzą się ze skomplikowanymi relacjami rodzinnymi.

Jak informuje w komunikacie prasowym Piotr Wiereśniak:

"Takich filmów, jak "Piernikowe serce", właściwie się u nas nie robi. Widzowie mają do wyboru albo błahą, oderwaną od rzeczywistości rozrywkę, albo ciężkie kino artystyczne. Tymczasem my proponujemy całkiem na serio opowiedzianą historię obyczajową, ale podaną w nieco lżejszej formie, w dodatku w konwencji kina familijnego. Mieszanka dramatu rodzinnego z komedią daje często świetne efekty, bo widzowie lubią opowieści bogate w warstwie emocjonalnej, ale jednocześnie nie chcą czuć się przytłoczeni. Dlatego nasz film opowie o ważnych sprawach z wdziękiem i trochę "między słowami"".

W produkcji zagrają znani polscy aktorzy, m.in. Małgorzata Socha czy Katarzyna Żak, a koproducentem i dystrybutorem komedii będzie Telewizja Polska.

Film trafi do kin na przełomie listopada i grudnia 2025.

Opracowanie: Krzysztof Maj.