Rolnicy wznawiają protest na granicy. W sobotę kierowcy, którzy będą chcieli przekroczyć polsko-ukraińską granicę w Medyce na Podkarpaciu, mogą spodziewać się utrudnień na drodze - poinformowała st. asp. Anita Pukalska z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Jak dodała policjantka, w sobotę planowane jest bowiem wznowienie protestu rolników na drodze prowadzącej do przejścia granicznego w Medyce.

W związku z tym na drogach powiatu przemyskiego i samego Przemyśla mogą wystąpić utrudnienia w ruchu. Policjanci na bieżąco będą zapewniać przejezdność dróg krajowych nr 77 i 28 oraz tras na terenie miasta - zapowiedziała st. asp. Pukalska.

Policjantka zaapelowała do kierowców o zrozumienie i cierpliwość na drogach oraz zachowanie szczególnej ostrożności oraz stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

Jak powiedział współorganizator blokady, lider Podkarpackiej "Oszukanej Wsi" Roman Kondrów, rolnicy protestują z dwóch powodów. Pierwszy to brak spełnienia postulatu dotyczącego utrzymania w 2024 r. wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r. Drugi powód naszego protestu to obawy związane z podpisaniem przez Unię Europejską umowy o wolnym handlu z krajami ameryki południowej Mercosur. Chcemy wywrzeć presję na rządzących, aby do tego porozumienia nie doszło - dodał Kondrów.

Rolnik zapowiedział, że w czasie protestu, który rozpocznie się w sobotę o godz. 8, przepuszczane będą m.in. autokary, konwoje wojskowe oraz z pomocą humanitarną. Będziemy też przepuszczać jednego tira na godzinę - podkreślił Kondrów.

Jak powiedziała rzecznik wojewody podkarpackiego Bartosz Gubernat, rolnicy otrzymali zgodę na prowadzenie protestu. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ma komplet informacji w tym zakresie. Wszystkie służby również zostały poinformowane - zapewnił.

Odnosząc się do postulatów rolników rzecznik zaznaczył, że jeśli chodzi o utrzymanie wysokości podatku w br. na poziomie z 2023 r. to przygotowywany był projekt ustawy w tej sprawie.

Z uwagi na brak środków w budżecie państwa odstąpiono od dalszego procedowania projektu. Niezależnie od tego rolnicy poszkodowani w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych np. gradu czy powodzi, w gospodarstwach których szkody wyniosły powyżej 30 proc. w średniej rocznej produkcji roślinnej, mogli ubiegać się w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przyznanie pomocy. Stanowiła ona równowartość kwoty trzeciej i czwartej raty podatku rolnego - podkreślił Gubernat.

Przypomniał również, że jeśli chodzi o umowę o wolnym handlu UE z krajami Mercosur, to premier Donald Tusk i rząd "jasno się wypowiedzieli, że ta umowa nie zostanie podpisana".