Czy widzowie w Polsce rzeczywiście zaprotestowali przeciwko moskiewskiej fecie Władimira Putina, zwracając bilety na występy Teatru Bolszoj? Czy nie mamy może do czynienia z plotką?
Wszystko zaczęło się dwa dni temu, kiedy w Polskę poszła wiadomość, że koncerty teatru zostały odwołane w kilku miastach.
Dyrektor Podlaskiej Agencji Koncertowej Wiktor Świtoniak mówił RMF wtedy, że Polacy nie chcą przyjść na występy z powodu poniedziałkowego przemówienia prezydenta Rosji w czasie obchodów zakończenia II wojny światowej. Przychodzili starsi ludzie, którzy mieli zamówione bilety, zakupione i zwracali…
Teraz Świtoniak zmienił zdanie. Nie mówiłem, że ludzie przychodzą i zwracają. Ale mówiłem, że był taki incydent stworzony. Ja nie wiem, ja zbieram informacje z Polski. Do mnie dzwonią organizatorzy i przekazują pewne informacje. Ja nie mogę być w każdej miejscowości - twierdzi.
W żaden bojkot rosyjskich teatrów Polsce nie wierzą polscy artyści. Takie rzeczy się nie przenoszą na politykę - uważa reżyser Krzysztof Zanussi. Posłuchaj relacji naszej reporterki Miry Skórki: