W najbliższą niedzielę po raz 40. na torze w Indianapolis odbędzie się wyścig Formuły 1 o Grand Prix USA. Kierowcy będą mieli do pokonania dystans 306,016 km, czyli 73 okrążenia po 4192 m.
Tor w Indianapolis uważany jest za jednym z najszybszych w kalendarzu Formuły 1. Na kilku odcinkach prędkość bolidów przekracza 330 km/h. Obok włoskiej Monzy i belgijskiego Spa-Francorchamps, jest też jednym z najstarszych obiektów na świecie. Indianapolis Motor Speedway powstał w 1909 roku, jednak po raz pierwszy kierowcy Formuły 1 ścigali się na nim 30 maja 1950 roku.
Decyzja o tym, czy w ekipie teamu BMW-Sauber pojedzie Robert Kubica (który podczas GP Kanady miał bardzo groźnie wyglądający wypadek) zapadnie w czwartek po badaniach lekarskich polskiego kierowcy.
Polski kierowca otrzymał zielone światło od szefów teamu BMW-Sauber. Z naszej strony nie ma żadnych przeciwwskazań, by Robert wystartował w Indianapolis. Wręcz przeciwnie, wszyscy byśmy sobie tego życzyli - powiedział szef zespołu Mario Theissen. Dodał jednak: Jesteśmy przygotowani na jego ewentualną absencję. Wówczas w niedzielę zastąpi go Sebastian Vettel albo Timo Glock.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nad boksami zespołu BMW na torze w Indianapolis są już tabliczki z nazwiskami Heidfelda i Kubicy.
Klasyfikacja MŚ kierowców (przed GP USA):