Rząd ignoruje wezwania Państwowej Komisji Wyborczej do pilnego uratowania nas przed wyborczym chaosem. Szef PKW ostrzegł, że z powodu niepewność co do tego, czy i kiedy Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej możemy mieć problem z ustaleniem, ilu Polska ma posłów w Parlamencie Europejskim i kto tym europosłem jest.
PKW ostrzega, że jeżeli Wielka Brytania - wbrew zapowiedziom pozostanie w Unii Europejskiej - to Polska straci jednego europosła. Szef PKW Wojciech Hermeliński o swoich wątpliwościach alarmował najważniejszych polityków w kraju. Wysłaliśmy taką informację uprzedzająca przede wszystkim do marszałków, prezydenta, premiera, że taka sytuacja może zaistnieć - powiedział.
PKW ostrzega, że jeżeli Wielka Brytania - wbrew zapowiedziom pozostanie w Unii Europejskiej - to Polska straci jednego europosła.W wyborach 26 maja wybierzemy ich 52, a może być tak, że jeden będzie musiał z powodu braku brexitu odejść. Który? Tego polskie prawo nie określa i to trzeba uregulować - ostrzega PKW.
W kancelarii prezydenta w tej sprawie odsyłają do kancelarii premiera. Tam z kolei temat bagatelizują. Jeżeli chodzi o opóźnienie brexitu, to skupiajmy się na "piątce Kaczyńskiego" - powiedział szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Zapowiedziany termin wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej to północ z 29 na 30 marca. Opuszczając UE Londyn zwolni 73 mandaty w Parlamencie Europejskim. W związku z tym już w czerwcu 2018 roku ustalono, że liczba wszystkich euromandatów zmniejszy się z 751 do 705: tych 46 mandatów zostanie "zamrożonych" na potrzeby rozszerzania się Unii w przyszłości. Pozostałych 27 mandatów zostanie rozdzielonych pomiędzy 14 krajów UE, które obecnie są niedoreprezentowane.
Po pięć dodatkowych mandatów otrzymają w związku z tym Francja i Hiszpania, po 3 mandaty - Włochy i Holandia, a dwa dodatkowe mandaty przypadną Irlandii. Po jednym dodatkowym mandacie otrzymają: Szwecja, Austria, Dania, Finlandia, Słowacja, Chorwacja, Estonia, Rumunia i Polska.
PKW zwraca jednak uwagę, że gdyby do brexitu nie doszło w zakładanym terminie i Wielka Brytania na początku nowej kadencji Parlamentu Europejskiego byłaby wciąż członkiem UE, wtedy 73 rozdysponowane już mandaty będą musiały wrócić do brytyjskiej puli, co dla Polski będzie oznaczać, że w majowym głosowaniu wybierzemy 51 europosłów.
PKW wskazuje, że przepisy Kodeksu wyborczego nie dają podstaw do ustalenia i wskazania, który z 52 wybranych w Polsce europosłów miałby w takiej sytuacji nie objąć na początku kadencji mandatu.
Brak takiego wskazania mógłby uniemożliwić objęcie mandatów przez wszystkich wybranych posłów, konieczne jest zatem pilne uregulowanie tej kwestii w drodze ustawowej - przestrzega PKW w piśmie skierowanym do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu.