Hubert Hurkacz przegrał 6:7 (1-7), 6:4, 1:6 w Turynie mecz ATP Finals z Novakiem Djokoviciem. Polak, który był zawodnikiem rezerwowym, zastąpił w turnieju kontuzjowanego Greka Stefanosa Tsitsipasa.
W ATP Finals bierze udział ośmiu najlepszych tenisistów od początku roku kalendarzowego. Polak zajął w rankingu Race to Turin dziewiąte miejsce i rozpoczął turniej w roli pierwszego rezerwowego.
We wtorek z powodu kontuzji meczu z Duńczykiem Holgerem Rune nie dokończył Grek Stefanos Tsitsipas, w związku z czym Hurkacz zajął jego miejsce w ostatnim grupowym spotkaniu.
Początkowe dwa sety były bardzo zacięte. Pierwszy zakończył się w tie breaku, w którym Polak wygrał zaledwie jedną akcję.
W drugim secie Polak raz zdołał przełamać rywala, co wystarczyło na wygranie partii.
Trzeci set to już totalna dominacja Djokovica. Serb oddał Polakowi zaledwie jednego gema, ostatecznie wygrywając całe spotkanie 2:1.
Hurkacz zmierzył się z Djokovicem po raz siódmy w karierze, a po raz szósty, kiedy Serb prowadził w światowym rankingu. Polak nie zdołał zwyciężyć ani razu.
Djokovic dowie się, czy awansował do półfinału turnieju, dopiero po wieczornym spotkaniu Włocha Jannika Sinnera z Rune. Początek meczu planowany jest na godz. 21.