Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Inicjatorami była grupa posłów KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Dokument zakłada, że parlamentarzysta, wobec którego zastosowano postanowienie o tymczasowym areszcie, zostanie pozbawiony prawa do uposażenia.

O złożeniu projektu poinformowała europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. "Zbieg (Marcin) Romanowski zostanie pozbawiony pieniędzy z Sejmu. Dziś Koalicja 15 X złożyła projekt ustawy uznający takich uciekinierów za zaprzestających wykonywania mandatu posła lub senatora. Niech mu Orban płaci" - napisała we wtorek na platformie X.

Zgodnie z treścią projektu nowelizacji, zakaz wykonywania praw i obowiązków wynikających z pełnionego mandatu będzie się stosować również wobec parlamentarzystów, względem których wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania przed dniem wejścia w życie nowelizacji ustawy.

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, obecny kształt ustawy nie odnosi się do sytuacji, w której nie doszło jeszcze do zatrzymania posła lub senatora, np. wskutek ukrywania się parlamentarzysty przed organami ścigania.

W konsekwencji parlamentarzysta ten - zgodnie z projektem - nie będzie mógł realizować działalności terenowej (w tym korzystać z prawa do interwencji czy prawa do informacji). Nie będzie mógł również "korzystać z uprawnień socjalno-bytowych, jak prawo do uposażenia czy do diety parlamentarnej". "Prawa i obowiązki posła i senatora wynikające z funkcjonowania i znoszenia biura poselskiego bądź senatorskiego przejdą odpowiednio na marszałka Sejmu lub marszałka Senatu" - napisano w treści uzasadnienia projektu.

Projekt przewiduje, że ustawa wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Jak tłumaczą autorzy inicjatywy, skrócone vacatio legis spowodowane jest okolicznością, że obecne brzmienie ustawy może być wykorzystywane instrumentalnie przez niektórych posłów lub senatorów.

Ruch Hołowni ws. Romanowskiego

W połowie grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia przekazał, że polecił szefowi Kancelarii Sejmu i służbom prawnym ustalenie, "w jaki sposób jak najszybciej" można zaprzestać wypłacania wynagrodzenia posła b. wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu (PiS), który jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Polityk otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej tego dnia, 19 grudnia, Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania polityka.

Śledztwo dot. Funduszu Sprawiedliwości

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 r. To postępowanie obejmujące kilkanaście wątków, m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. W przypadku Romanowskiego, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.

Przestępstwa Romanowskiego miały polegać m.in. "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości". Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty dotyczą również przywłaszczenia łącznie ponad 107 mln zł i usiłowania przywłaszczenia ponad 58 mln zł.