"Chcemy dzieciom zaszczepić sport (…) Zwolnienie z WF-u jest złe" – mówi w rozmowie z RMF FM polski lekkoatleta, specjalista z dziedziny wielobojów Sebastian Chmara. Również on został ambasadorem największej w Polsce lekcji wychowania fizycznego, czyli Artur Siódmiak Camp. Ta impreza już 16 listopada na warszawskim Torwarze.
Ofert jest mnóstwo. Będziemy wspólnie z dziećmi bawić się i pokazywać, jak wykonywać określone ćwiczenia. Pokażemy, że każdy sportowiec jest jednym z nich. Ale najważniejszym elementem, będzie pokazanie dzieciom, jak bardzo sport jest ważny - mówi Sebastian Chmara przed lekcją wychowania fizycznego, podczas której wcieli się w rolę trenera.
W samych zajęciach weźmie udział kilka tysięcy osób. Dzieci zostaną podzielone na grupy, w których będą ćwiczyć na tzw. obwodach stacyjnych. Każda stacja to praktycznie inna dyscyplina sportu. Po jednej lekcji, czyli 45 minutach, na płytę hali wejdzie kolejna grupa. Ci, którzy skończą, będą mogli spotkać się z kolejnymi gwiazdami sportu już na trybunach.
Oprócz Sebastiana Chmary ambasadorami akcji są m.in. Mariusz Czerkawski, Szymon Kołecki, Tomasz Majewski, Paweł Zagumny, Łukasz Kadziewicz, Krzysztof Ignaczak, Zbigniew Bródka, Maja Włoszczowska i wielu wielu innych.
Walczymy z otyłością, z chorobami cywilizacyjnymi. Ostatnio WHO wydała informację o stanie otyłości najmłodszych. Polska jest niestety w niechlubnym czubie tego zestawienia. Chodzi o to, żeby zachęcić dzieci do uprawiania sportu, do ciekawych form zajęć sportowych. Stąd pomył trzeciej edycji największej lekcji wychowania fizycznego. Największej na całym świecie! Nikt tego nie robił jeszcze! Tym razem planujemy zaprosić na Torwar 7 tysięcy dzieci - tak o akcji swojego autorstwa mówi sam Artur Siódmiak.
Będą autografy - zapowiada Sebastian Chmara i dodaje - Przy takiej liczbie dzieci będą nas bolały ręce. Ale jak taka kartka z autografem pojawi się w ważnym miejscu w domu, to będzie na pewno inspiracją i przypomnieniem obecności na takiej lekcji wychowania fizycznego, która spowoduje, że dziecko pójdzie na lekcję wf-u w szkole, zamiast brać kolejne zwolnienie od rodziców.
(j.)