Słynne "Słoneczniki" Vincenta van Gogha zmieniają kolor i naukowcy wiedzą już, dlaczego tak się dzieje. Badacze z Perugii i Antwerpii informują na łamach czasopisma "Angewandte Chemie", że niektóre z użytych przez mistrza żółtych barwników ciemnieją pod wpływem światła. Badania obrazu znajdującego się w Van Gogh Museum w Amsterdamie pokazały, że jasnożółte barwniki, zawierające związki siarki, nie są w pełni stabilne.
Vincent van Gogh namalował trzy wersje "Słoneczników", obrazy eksponowane są w National Gallery w Londynie, Nipponkoa Museum of Art w Tokio i Van Gogh Museum w Amsterdamie. Grupa badaczy pod kierunkiem Letizii Monico z Institute of Molecular Science and Technology (CNR-ISTM) w Perugii miała możliwość zbadania dwóch próbek farby z obrazu z Amsterdamu, namalowanego w 1889 roku. Okazało się, że w chwili powstania, fragmenty obrazu były wyraźnie bardziej jaskrawe.
Van Gogh był miłośnikiem jaskrawych, żółtych kolorów. Używał barwników zawierających chromian ołowiu, tak zwaną żółcień chromową. "Żółte pigmenty mają różne odcienie i nie wszystkie z nich są stabilne w obecności światła" - mówi Monico - "Jaśniejsze barwniki, zawierające domieszki związków siarki, ulegają pod wpływem światła degradacji, co prowadzi do ich stopniowego ciemnienia".
Dwie próbki farby o rozmiarach rzędu milimetra poddano badaniom rentgenowskim w laboratorium Deutsches Elektronen-Synchrotron DESY. "Analiza pokazała, że żółtopomarańczowe farby zawierają odporną na światło wersję żółcieni chromowej, zaś bladożółte odmianę ulegającą stopniowej degradacji" - tłumaczy Gerald Falkenberg z DESY. Gdy ten barwnik się "starzeje" i ciemnieje, chrom ulega redukcji ze stanu utlenienia CrIV do stanu CrIII. Badania prowadzone w European Synchrotron Radiation Facility (ESRF) w Grenoble pokazały, że na powierzchni próbek tej farby proporcja CrIII sięga 35 procent. To oznacza, że w chwili powstania obrazu przynajmniej niektóre jego fragmenty wyglądały inaczej, niż obecnie.
Badacze zidentyfikowali miejsca obrazu pokryte wrażliwym na światło barwnikiem i wskazują, które z nich konserwatorzy powinni szczególnie uważnie obserwować. Podkreślają też, że wyniki ich analiz można wykorzystać też do badań dzieł innych XIX-wiecznych twórców. Farby zawierające żółcień chromową były - szczególnie pod koniec tamtego stulecia - powszechnie używane.