Obrońca Jacka Sutryka złożył dwa zażalenia na działania prokuratury. Chodzi o zatrzymanie prezydenta Wrocławia i zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze. Prezydent Wrocławia 15 listopada usłyszał cztery zarzuty w związku z aferą Collegium Humanum, chodzi m.in. o oszustwo.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk został zatrzymany przez CBA 14 listopada rano. Po kilkunastu godzinach przesłuchań postawiono mu następnego dnia zarzuty dotyczące wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi Collegium Humanum Pawłowi C. za uzyskanie dyplomu tej uczelni, a także posługiwania się nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyłudzenie w ten sposób 230 tys. zł.
W związku ze sprawą pana Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia, zostały skierowane dwa zażalenia do Sądu Rejonowego w Katowicach za pośrednictwem prokuratury oczywiście. Zażalenia te dotyczą zatrzymania oraz postanowienia o zastosowaniu środków zapobiegawczych - powiedział obrońca Sutryka, prof. dr hab. Łukasz Błaszczak.
Zażalenia zostały złożone w ubiegłym tygodniu. Zdaniem obrońcy, Jacek Sutryk mógł być wezwany na czynności zamiast zostać zatrzymanym.
Obrona nie zgadza się też z zastosowanymi środkami zapobiegawczymi - wobec Sutryka zadecydowano o kwocie 200 tys. zł poręczenia majątkowego, dozorze policyjnym i zakazie kontaktu ze wskazanymi osobami.
Sprawa Collegium Humanum dotyczy nieprawidłowości na tej niepublicznej uczelni. Dotychczas CBA zatrzymało ok. 30 osób - m.in. b. rektora Collegium Humanum Pawła C. i b. europosła Ryszarda C.
Zatrzymanym przedstawiono łącznie 150 zarzutów (z których najwięcej Pawłowi C.).
Collegium Humanum obecnie nosi nazwę Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia. Prywatna uczelnia powstała w 2018 r. w Warszawie. Miała w ofercie znacznie szybsze i tańsze wobec konkurencji kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.