Dramatyczne wydarzenia w Namysłowie na Opolszczyźnie. Podczas rodzinnego spotkania 32-letni mężczyzna zastrzelił troje członków swojej rodziny, po czym zabarykadował się w mieszkaniu z dwiema kilkuletnimi dziewczynkami i ich matką - dowiedział się reporter RMF FM Jakub Rybski. Ofiary to rodzice i brat napastnika. Negocjacje z 32-latkiem prowadzili kontrterroryści. Gdy po kilku godzinach weszli do domu, mężczyzna nie żył. Informację o tej tragedii dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Na środę zaplanowano sekcje zwłok ofiar.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę po południu w domu jednorodzinnym przy ul. Brzeskiej w Namysłowie. Podczas rodzinnego spotkania prawdopodobnie doszło do awantury.

W pewnym momencie 32-latek chwycił za broń, na którą okazuje się, że miał pozwolenie i zastrzelił troje członków rodziny - swoją matkę, ojca i brata.

W domu były jeszcze dwie dziewczynki - 5- i 7-letnia - oraz ich matka - partnerka brata napastnika. Mężczyzna kazał kobiecie skrępować dzieci. Więził je przez 12 godzin. 

Ostatecznie kobiecie udało się uciec i o wszystkim powiadomić policję.

Na miejsce przyjechali funkcjonariusze, a także negocjatorzy i antyterroryści. Pomimo wielogodzinnych negocjacji, zabójca nie chciał wyjść z domu i wypuścić stamtąd dzieci.

Służby siłą weszły do budynku ok. godz. 5 nad ranem. Mężczyzna już wtedy nie żył. Odebrał sobie życie.

Dzieci i ich matka są pod opieką ratowników medycznych.

Jak informuje dziennikarka RMF FM Martyna Czerwińska, która jest na miejscu tej tragedii, policyjne taśmy odgradzają dom rodziny. Nie ma dostępu także do wewnętrznej ulicy, przy której znajduje się budynek. 

Na miejscu wciąż pracuje policja i prokurator. Zabezpieczane są wszystkie ślady. Przesłuchiwani są sąsiedzi. Ci, z którymi rozmawiała nasza dziennikarka, mówią, że nic nie zapowiadało tej tragedii. Jak podkreślają, to była normalna rodzina. 

Siedzieliśmy całe popołudnie w domu, nic nie wiedzieliśmy, dopiero jak policja zaczęła świecić po domach i przyszli - powiedział jeden z sąsiadów reporterce RMF FM. Jak dodał mężczyzna, 32-latek mieszkał przez kilka lat w Anglii, w ostatnim czasie wrócił do Polski, do domu rodziców.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Nachodzą cię myśli samobójcze? Wydaje Ci się, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Pamiętaj, że są osoby, które chcą i mogą Ci pomóc. Dyżurują telefonicznie lub on-line:
116 123 - kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
800 70 2222 - Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym