Ponad połowa Brytyjczyków popiera rządowe plany wprowadzenia dodatkowych, szczegółowych kontroli na lotniskach dla pasażerów, którzy – zdaniem władz – mogą stwarzać zagrożenie. Wyniki sondy zamieszczono w dzisiejszym wydaniu dziennika „The Times”.
Rygorystycznej kontroli miałyby być poddawane osoby, których miejsca lub czas obecnych i wcześniejszych podróży wzbudzają wątpliwości. Kontrolowane mają być także osoby o konkretnym pochodzeniu i wyznaniu religijnym.
Komisja Europejska rozważa natomiast możliwość wprowadzenia obowiązku zbierania szczegółowych danych o pasażerach wszystkich samolotów wylatujących i lądujących na europejskich lotniskach. Informacje te mają być przekazywane służbom bezpieczeństwa.
W przyszłym tygodniu unijni ministrowie transportu mają omawiać kwestię wprowadzenia restrykcji na bagaż podręczny na wszystkie loty w obrębie UE.
Osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na amerykańskich lotniskach nie ograniczają się już do przeglądu pasażerów, ale także obserwują zachowanie pasażerów. Agenci śledzą ich mimikę i gestykulację. Osoby, które w ich ocenie, zachowują się podejrzanie, natychmiast są przesłuchiwane. Program takich kontroli wzorowany jest na metodach stosowanych od dawna na lotniskach w Izraelu przez tamtejsze służby antyterrorystyczne.