Niewiele kosztuje poznanie tajnych danych amerykańskiego Pentagonu. Wystarczy zaledwie… 9 dolarów! Za dokładnie taką kwotę mieszkaniec Nowej Zelandii kupił w sklepie w Ohio używany odtwarzacz MP3. Po podłączeniu do komputera okazało się, że urządzenie zawiera setki wojskowych informacji.
Wśród informacji, zawartych w pamięci odtwarzacza MP3, znajdowały się dane osobowe wielu żołnierzy, ale także raporty z odpraw czy wykaz sprzętu, jaki dostarczany był do Iraku i Afganistanu. Część dokumentów posiadała dopisek: Ściśle tajne. Większość informacji pochodziła prawdopodobnie z roku 2005, ale Pentagon tych wiadomości nie potwierdza. Na razie wszczął śledztwo, które ma ustalić, skąd pochodziły dane i jak doszło do ich wycieku.
Jeżeli umożliwiasz identyfikację personelu wojskowego, jeśli masz nazwiska ludzi, ich numery telefonów, adresy domów, to narażasz ich na niebezpieczeństwo – mówi Mark Rotenberg, ekspert ds. bezpieczeństwa:
Nie była to pierwsza wpadka Amerykanów z wyciekiem danych osobowych i tajnych informacji. Na ulicznym targowisku w Afganistanie można było swego czasu kupić dysk komputerowy, a wraz z nim sekrety amerykańskiej armii. Z kolei mieszkanka Jerozolimy kupiła na aukcji szafkę, z której amerykańscy dyplomaci zapomnieli usunąć tajne dokumenty, w tym te wywiadowcze.