Kilkadziesiąt osób zostało rannych, gdy pod wpływem burzy i silnego wiatru zawalił się namiot podczas festiwalu muzycznego na północnym wschodzie Holandii. Na szczęście żadna z poszkodowanych osób nie ma ciężkich obrażeń. Z powodu wypadku impreza została przerwana.
15 rannych osób przewieziono do szpitala. Jak podała policja, wiele innych służby medyczne opatrzyły na miejscu. W chwili, gdy zawalił się namiot, w środku przebywało około 150 osób, a na otaczającym go terenie około 350.
Do wypadku doszło podczas festiwalu muzyki pop Dicky Woodstock, w miejscowości Steenwijkerwold, położonej około 110 km na północny wschód od Amsterdamu.
W 2009 roku podczas festiwalu muzycznego na Słowacji doszło do podobnego wypadku. Podczas koncertu w Trenczynie wichura powaliła ogromny namiot. Zginęła jedna osoba, a trzydzieści zostało rannych, w tym piętnaście ciężko. Wśród ofiar i poszkodowanych nie było Polaków.