"Zabroniłbym 'Tęczowych piątków'. Pod sankcją jeszcze. Czym innym jest tolerancja, a czym innym promocja" – powiedział poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. Dziś w wielu szkołach w Polsce Kampania Przeciw Homofobii organizuje akcję, której celem jest wspieranie równości i solidarności z uczniami LGBT.
Zdaniem Tadeusza Cymańskiego, "czym innym jest tolerancja, a czym innym promocja".
Flaga to jest ekspansja - mówił gość Porannej rozmowy w RMF FM - Mamy do czynienia ze zjawiskiem ekspansji, presji, natarcia, ofensywy. To jest groźne, bo to jest promowania świata innych wartości niż tradycyjne.
Ojciec piątki dzieci o edukacji seksualnych swoich pociech powiedział: Dziewczyny może z matką, ja z synami - powiedziałem to, co trzeba. Byłem podobnie wychowany i nigdy nie miałem z tym problemu.
Polskie rodziny sobie z tym radzą. Jeśli kochają dzieci, jeśli dbają o dzieci, to matka najlepiej wie i ojciec, kiedy trzeba córce coś powiedzieć, doradzić, kiedy wprowadzić w ten subtelny świat - przyznał poseł Cymański.
"Tęczowy piątek" w szkołach organizowany jest przez Kampanię Przeciwko Homofobii w celu okazania wsparcia młodzieży LGBT.
Jak wynika z badań w Polsce blisko 70 proc. młodzieży LGBT doznaje przemocy, a w 26 proc. przypadków dochodzi do niej w szkole. Dlatego tak ważne jest, aby dorośli zadbali o atmosferę, która będzie towarzyszyć “Tęczowemu piątkowi" i okazali młodzieży wsparcie - wyjaśniła Joanna Skonieczna z Kampanii Przeciw Homofobii.
Na stronie teczowypiatek.org.pl Kampania Przeciw Homofobii wyjaśnia, że jest inicjatorem akcji, ale w jej ramach nie wchodzi na teren szkół i nie prowadzi żadnych dodatkowych zajęć. KPH zaznacza, że o tym, jak będzie wyglądał "Tęczowy piątek" w danej szkole decyduje wspólnie kadra szkolna, młodzież i rodzice.