Zarzut utrudniania postępowania karnego - usłyszał trzeci zatrzymany w sprawie napadu na krakowskiego jubilera. Przed miesiącem łupem bandytów padła biżuteria o wartości ponad 400 tysięcy złotych.
Według prokuratury, mężczyzna podrobił umowę kupna-sprzedaży samochodu, który został użyty przez sprawców kradzieży. 30-latek nie przyznał się do winy. Prokuratura wystąpi o jego aresztowanie.
Do napadu doszło w połowie czerwca. W ciągu niespełna 40 sekund napastnicy obezwładnili personel sklepu, a następnie rozbili młotkami kilka gablot, z których zrabowali najbardziej cenne przedmioty wykonane ze złota i brylantów. Napad planowany był od dawna; w jego przygotowaniu brało udział kilka osób – policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.