Krakowska policja poszukuje złodziei, którzy obrabowali sklep jubilerski na osiedlu Bohaterów Września w Krakowie. Scenariusz dzisiejszego napadu przypominał ten sprzed kilku tygodni. W połowie czerwca łupem bandytów padła biżuteria o wartości 350 tysięcy złotych.
Trzech bandytów, podobnie jak kilkanaście dni temu, było ubranych w robocze kombinezony. Na twarzach mieli maski przeciwpyłowe. Kiedy tylko weszli do sklepu, rozpylili gaz obezwładniający. Wyciągnęli młotki i rozbili kilka gablot z biżuterią. Po kilkudziesięciu sekundach uciekli. Jeden z nich użył gazu i obezwładnił sprzedawczynię. Dwaj pozostali zaczęli wyciągać szuflady - mówi Dariusz Nowak z małopolskiej policji.
Cały napad był przygotowany perfekcyjnie. Bandyci nie pozostawili praktycznie żadnych śladów. Na szczęście sprzedawczyni nie została poszkodowana. Policja przypuszcza, że złodzieje nieprzypadkowo wybrali właśnie tego jubilera. Na drzwiach sklepu wisi informacja, że wkrótce sklep zostanie zlikwidowany. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Grzyba:
Złodzieje uciekli granatowym samochodem, policja wykorzystuje w poszukiwaniach helikopter.
Śledczy nie wykluczają, że napad jest dziełem tych samych sprawców, którzy kilka tygodni temu ukradli biżuterię z centrum handlowego M1.