Policjanci z Radomia zatrzymali trzech mężczyzn, którzy od sierpnia włamywał się do domów jednorodzinnych na Mazowszu i Świętokrzyskim. Bandyci w wieku 31, 32, 48 lat obrabowali co najmniej 20 domów. Wpadli na gorącym uczynku.
Sposób działania grupy zwykle był podobny. Bandyci typowali dom, a później zakradali się do niego pod osłoną nocy. Gdy mieli pewność, że domownicy śpią, przewiercali drzwi balkonowe oraz okna i wchodzili do środka. Zabierali biżuterię, elektronikę, dokumenty i karty bankomatowe.
Policjanci najpierw przez kilka miesięcy obserwowali członków grupy i zbierali informacje na ich temat. Później postanowili złapać ich na gorącym uczynku. Udało się im to w Radomiu, gdy grupa przeprowadzała właśnie kolejny skok.
Funkcjonariusze przeszukali mieszkania bandytów oraz ich samochód. Znaleźli przedmioty, które służyły mężczyznom do dokonywania przestępstw - m.in. wiertła, urządzenia do otwierania okien, telefony komórkowe oraz kominiarki.
Zatrzymanym przedstawiono już zarzuty kradzieży z włamaniem. Decyzją sądu mężczyźni spędzą najbliższe 3 miesiące w areszcie. Grozi im do 10 lat więzienia.