Dziewiętnaście krajów UE już ratyfikowało decyzję o zwiększeniu zasobów własnych UE - ustaliła nasza dziennikarka Katarzyna Szymanska-Borginon. Polska jest natomiast wśród ośmiu państw, które tego jeszcze nie zrobiły. Czas na ratyfikację jest do czerwca. Przypomnijmy, że akceptacja tej decyzji przez każdy kraj jest konieczna do uruchomienia wartego 750 mld euro Funduszu Odbudowy po pandemii, z którego Polsce należy się 23 mld euro w dotacjach oraz 34 mld euro pożyczek. Dzisiaj rząd zajmie się projektem ustawy w sprawie ratyfikacji tej decyzji.
W ten piątek mija z kolei termin złożenia w Komisji Europejskiej przez kraje Unii ostatecznego Krajowego Planu Odbudowy, czyli programu reform i inwestycji, które będą finansowane z Funduszu. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej - pytane przez dziennikarkę RMF FM, czy Polska zdąży do piątku - nie dało jednoznacznej odpowiedzi.
Intensywnie pracujemy, by jak najszybciej, przedstawić ostateczną wersję dokumentu. Przed przekazaniem Krajowego Planu Odbudowy do Komisji Europejskiej dokument zostanie przekazany pod obrady Rady Ministrów - przekazały służby prasowe ministerstwa.
Pierwszym krajem, który przekazał Brukseli swój Krajowy Plan Odbudowy jest Portugalia, która przewodniczy w tym półroczu Unii, musi więc być prymusem.
Kilka państw już jednak dało do zrozumienia, że potrzebuje więcej czasu, co najmniej dodatkowo kilku tygodni. Nie ma żadnych kar za przekroczenie terminu, chociaż im później plan zostanie złożony, tym później zostanie zaakceptowany przez Komisję Europejską i Radę Europejską. Aby pierwsze pieniądze popłynęły w lipcu, krajowe plany muszą zostać zaakceptowane przez te obie instytucje, a decyzja o zasobach własnych musi zostać ratyfikowana przez wszystkie kraje do końca czerwca.
W grudniu ub.r. przywódcy państw UE porozumieli się w sprawie wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii Covid-19. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji niemal 60 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.
KPO to dokument będący podstawą do gospodarowania środkami z Funduszu Odbudowy. Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, państwa członkowskie muszą ratyfikować decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE.
Politycy Solidarnej Polski krytykowali projekt unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy od początku, m.in. mechanizm powiązania budżetu z praworządnością; obecnie zwracają uwagę na kwestię pożyczek, z których częściowo ma być finansowany Fundusz. Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił m.in. że jego ugrupowanie nie godzi się, żeby "Polska brała odpowiedzialność za długi innych krajów UE np. Grecji".