Miejscowa prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na obwodnicy Nysy na Opolszczyźnie. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych zginęło pięć osób, w tym 3-letnie dziecko.
Na obwodnicy zderzyły się dwa samochody osobowe. W sumie podróżowało nimi sześć osób.
W audi na niemieckich numerach rejestracyjnych jechała rodzina. Na miejscu zginęło małżeństwo - 36-letnia kobieta i 40-letni mężczyzna oraz jadący z nimi dwulatek. Pięciolatek w stanie ciężkim został w piątek nad ranem przetransportowany śmigłowcem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo
Na miejscu zginęli również dwaj jadący skodą mężczyźni w wieku 30 i 20 lat.
Siła zderzenia była ogromna. Samochody są mocno zniszczone, w jednym z nich silnik przesunął się do wnętrza kabiny.
Mamy tu informację, że te pojazdy musiały poruszać się z dużą prędkością ze względu na rozmiar zniszczeń i charakter uszkodzeń. Zostanie powołany biegły, który brał udział w oględzinach i wyda opinię odnośnie bezpośredniej przyczyny tego wypadku - mówił Prokurator Rejonowy Sebastian Biegun.
Obwodnica Nysy na wysokości Wyszkowa Śląskiego i Hanuszowa jest zablokowana. Policja kieruje na objazdy starą trasą przez Nysę.
(nm)