Agresywny 16-latek z siekierą postrzelony przez policjantów z Bartoszyc we wsi Łabławki w gminie Bisztynek w Warmińsko-Mazurskiem. Chłopak z raną nogi trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policjantów wezwali członkowie rodziny nastolatka, który bardzo agresywnie się zachowywał. Na posesji podpalił samochód, potem chwycił siekierę i zaczął wygrażać domownikom. Obuchem siekiery uderzył w plecy sąsiada. Zdemolował też podwórko.

Po pewnym czasie opuścił tę posesję i zapowiedział, że będzie atakować innych ludzi.

Na chłopaka natrafili policjanci jadący na wezwanie. Próbowali odebrać mu siekierę, używali wobec niego gazu.

16-latek nie reagował na żadne polecenia. Nie powstrzymało go także 6 strzałów ostrzegawczych oddanych przez policjantów w powietrze. Nastolatek uniósł siekierę nad głowę i ruszył na funkcjonariuszy, krzycząc, że ich zabije - relacjonuje nam Tomasz Markowski z warmińsko-mazurskiej policji. Wtedy jeden z mundurowych postrzelił chłopaka w nogę.

Dopiero to sprawiło, że młodego napastnika udało się obezwładnić i odebrać mu siekierę.

Policjanci wezwali pogotowie, a także udzielili rannemu pierwszej pomocy. Trafił do szpitala. Jego życiu nic nie grozi,

Trwa wyjaśnianie motywów jego działania. Pobrano od niego krew do badań, by stwierdzić, czy był pod wpływem alkoholu albo narkotyków.

16-latek jest znany wymiarowi sprawiedliwości. Niedawno miejscowi funkcjonariusze podejmowali wobec niego interwencję, a sprawą zajmuje się sąd rodzinny. 


Opracowanie: