Rząd łagodzi planowaną podwyżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. To już oficjalna informacja ujawniona przez MF. Resort przed planowanym dziś posiedzeniem rządu ujawnił szczegóły Polskiego Ładu. Wynika z nich, że bilans zmian podatkowych w programie wyniesie 16,5 mld zł, które - jak zaznaczono - zostaną w kieszeniach podatników.
W zmienionych propozycjach podatkowych Polskiego Ładu, w przypadku osób zatrudnionych na etatach nic się nie zmieni. Rząd proponuje, żeby każda osoba zarabiająca na etacie "na rękę" powyżej 7 tysięcy złotych płaciła wyższe podatki. Kto zarabia mniej zmian nie odczuje. Przy zarobkach najniższych, podatnik zyska - informuje nasz dziennikarz Krzysztof Berenda.
Co z przedsiębiorcami? Rząd łagodzi planowaną podwyżkę dla firm rozliczających się liniowo. Nie będzie podwyżki składki zdrowotnej do 9 procent. Ma to być do 4,9 procent.
Osoby na samozatrudnieniu płacą dziś zazwyczaj 53 złote składki zdrowotnej, a w przypadku zarobków sięgających 3 tysiące złotych brutto zapłacą 270 złotych. Przy zarobkach wynoszących 10 tysięcy brutto podatnicy zapłacą 430 złotych.
W propozycjach przewidziano obniżenie składki zdrowotnej dla firm, które rozliczają się w sposób uproszczony, ujednolicono też termin rozliczeń składek - powiedział wiceminister finansów Jan Sarnowski.
"Zmieni się wysokość składki dla firm, które rozliczają się w sposób uproszczony, czyli dla tych które wybrały podatek liniowy 19 proc. albo ryczałt lub kartę podatkową. Ujednoliciliśmy też termin rozliczeń składek" - dodał.
"W stosunku do konsultowanych propozycji wysokość składki zdrowotnej od liniowców zmieni się znacznie: od przyszłego roku wynosić będzie 4,9 proc., czyli będzie praktycznie o połowę niższa od tej wysokości, która była konsultowana. Składka minimalna wynosić będzie 9 proc. od minimalnego wynagrodzenia, czyli ok. 270 zł" - poinformował wiceminister finansów Jan Sarnowski.
Jego zdaniem, zmieni się również wysokość składki zdrowotnej przy opodatkowaniu kartą podatkową. "W konsultowanym projekcie podstawą obliczenia było 9 proc. od wysokości średniego wynagrodzenia, teraz będzie to liczone od minimalnego wynagrodzenia" - zaznaczył.
Według Sarnowskiego część przedstawionych pierwotnie założeń pozostanie bez zmian. "Osoby rozliczające się na zasadach ogólnych, czyli pracownicy, przedsiębiorcy, emeryci i renciści tak jak w projekcie skorzystają z podniesienia kwoty wolnej od podatku i drugiego progu podatkowego. Składka zdrowotna u wszystkich tych osób będzie liczona od osiąganego przez nich dochodu i wynosić będzie 9 proc. bez możliwości odliczenia składki od podatku" - podkreślił.
MF proponuje w ramach Polskiego Ładu wprowadzenie minimalnego podatku dla wielkich firm w wysokości 0,4 proc. przychodów firmy i 10 proc wydatków pasywnych - zaznacza resort finansów.
Wiceminister Jan Sarnowski stwierdził, że nowy podatek wzoruje się na podatku od wielkich korporacji w USA. Obejmie spółki kapitałowe i podatkowe grupy kapitałowe, które wykazują straty lub których dochód jest poniżej 1 proc. przychodu z działalności operacyjnej, bez nabycia środków trwałych.
Jak podkreślił Sarnowski, podatek obejmie tylko kilka proc. spółek w Polsce, nie będą mu podlegać firmy ponoszące realne wydatki inwestycyjne, będzie też od niego odliczany płacony w Polsce CIT.
Podkreślił, że nie zapłaci go branża finansowa, nowe biznesy w ciągu pierwszych trzech lat, nie obejmie spółek z prostą strukturą właścicielską i płacących estoński CIT.
Wiceminister dodał, że nie zapłacą go również spółki, które zarejestrowały odczuwalny spadek dochodów z powodu pandemii.
Zmiany w podatkowej części Polskiego Ładu dotyczą głównie zasad rozliczania składki zdrowotnej dla ryczałtowców, dla korzystających z karty podatkowej i z podatku liniowego - powiedział minister finansów Tadeusz Kościński.
Jego zdaniem "nie ma zgody" na to, by pracownicy płacili składkę zdrowotną rzędu kilkuset zł miesięcznie, a prezesi wielkich korporacji - na poziomie kilkudziesięciu złotych. "Tutaj zdania nie zmieniamy" - zapewnił minister.
Oświadczył jednocześnie, że podatkowa część Polskiego Ładu to największy od 20 lat krok w kierunku wdrożenia w Polsce sprawiedliwego systemu podatkowego.
Na Polskim Ładzie zyska niemal 18 milionów osób płacących podatki. Prawie 9 mln osób przestanie płacić PIT. Nie będą go płacić osoby najuboższe i 2/3 emerytów i rencistów. Kolejna grupa to osoby, dla których zmiana będzie neutralna. Czyli dla aż 90 procent osób płacących podatki nowe rozwiązania będą korzystne lub neutralne. To ponad 23 mln osób. W portfelach Polaków zostanie prawie 16,5 mld zł rocznie - twierdzi MF.
Zmiany w składce zdrowotnej Wysokość składki zdrowotnej dla osób rozliczających się na skali podatkowej nie ulegnie zmianie. Będzie to 9 proc. od dochodu, bez możliwości odliczenia jej części od podatku. To co się zmieni to wysokość składki dla firm rozliczających się w sposób uproszczony, czyli tych, które wybiorą podatek liniowy 19%, ryczałt lub kartę podatkową.
Wysokość składki zdrowotnej od "liniowców" od 2022 r. wynosić będzie 4,9%.
Fryzjer z zarobkami 6 tys. zł zapłaci miesięcznie nie 443 zł składki, a jedynie 270 zł. Składka właściciela salonu kosmetycznego z zarobkami 12 tys. zł nie wyniesie 983 zł, tylko 535 zł. Franczyzobiorca dużej sieci handlowej z zarobkami 15 tys. zł, zapłaci miesięczną składkę nie 1253 zł, a 682 zł. Tak więc, przedsiębiorcy na podatku liniowym zapłacą prawie o połowę mniej niż to pierwotnie zakładano.
Dla "ryczałtowców" składka zdrowotna będzie niska i bardzo prosta do zastosowania.
Dla firm o rocznych przychodach do 60 tys. zł miesięczna podstawa składki zdrowotnej wyniesie 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, dla przychodów do 300 tys. zł 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a dla wyższych 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
Składka zdrowotna zmniejszy się również dla osób rozliczających się kartą podatkową. Podstawą obliczenia 9 proc. składki będzie nie wysokość średniego wynagrodzenia, a wysokość minimalnego wynagrodzenia. Składki od fryzjera, taksówkarza czy stolarza zmniejszą się wobec proponowanych w projekcie prawie o połowę - z ok. 500 do 270 zł. Oznacza to, że u podatników na karcie podatkowej składka zdrowotna będą niższe prawie o połowę.
Takie same terminy rozliczania składek zdrowotnych i społecznych
Ujednolicone będą również terminy rozliczenia składek zdrowotnych i społecznych. Dotychczas były one płacone przez jednostki budżetowe i samorządowe zakłady budżetowe do 5-go, przez przedsiębiorców niezatrudniających pracowników do 10-go, a przez przedsiębiorców którzy zatrudniają pracowników do 15 dnia kolejnego miesiąca. Teraz termin zostanie przedłużony do 20-go.
Precyzyjniejsza ulga na powrót
Doprecyzowano warunki, na podstawie których można będzie skorzystać z ulgi na powrót. Dotyczyć będzie ona przede wszystkim osób, które mają polskie obywatelstwo, Kartę Polaka i przez ostatnie 3 lata nie miały rezydencji podatkowej w Polsce. Fakt zamieszkiwania poza Polską będzie mógł zostać potwierdzony nie tylko certyfikatem rezydencji, ale również innymi dokumentami, np. zaświadczeniami wydawanymi przez administracje innych państw oraz dokumentami dotyczącymi pracy czy zameldowania za granicą.
Dłuższy okres na rozliczenie ulg
Polski Ład wprowadzi kilkanaście nowych rozwiązań dla biznesu, w tym tak potrzebne firmom ulgi podatkowe. Już teraz ulgi B+R, ulga na innowacyjnego pracownika i ulga na robotyzację mogą być rozliczone w roku poniesienia wydatku i przez 6 kolejnych lat. Po konsultacjach, na tych korzystnych zasadach będzie można rozliczyć kolejne cztery ulgi. Okres rozliczenia ulg na ekspansję i ulgi na zabytki przedłużony zostanie z 5 do 6 lat, ulgi na terminal z 4 do 6, a ulgi na prototyp z 2 do 6.
Stawki w Estońskim CIT
Polski Ład przewiduje znaczne uatrakcyjnienie Estońskiego CIT-u. Przesłany do konsultacji projekt zniesie limit przychodowy i dopuści do Estońskiego CIT spółdzielnie, spółki komandytowe
i komandytowo-akcyjne. Zniknie również opodatkowanie na wejściu i na wyjściu.
Ważną zmianą jest obniżenie efektywnego opodatkowania małych CIT-owców PIT-em i CIT-em z 25 do 20%. W toku konsultacji wiele firm zainteresowanych przejściem na system Estoński wnosiło o obniżenie stawki podatku również dla większych podatników. Zdecydowaliśmy się spełnić ten postulat. Od 2022 r. całość obciążenia wypłaty zysku ze spółki estońskiej PIT-em i CIT-em zmniejszy się dla większych podatników z 30 do 25 proc. Dla wszystkich, bez żadnych warunków. W ten sposób opodatkowanie będzie prawie o 1/3 niższe niż w przypadku dywidend wypłacanych przez zwykłych CIT-owców. Wysokość PIT i CIT w ich przypadku wynosi teraz 34,39 proc. - wyjaśnia wiceminister finansów Jan Sarnowski.
Podatek od dużych korporacji
Efektem zmian w projekcie ustawy będzie zmniejszenie planowanych wpływów NFZ o ok. 5,3 mld zł. W toku konsultacji społecznych wiele podmiotów i organizacji, m.in. Związek Przedsiębiorców
i Pracodawców, proponowało zmniejszenie oskładkowania mniejszych firm i zrekompensowanie tego rozwiązaniami dedykowanymi największym korporacjom. Wiele organizacji apelowało też o działania, które sprawią, że duże koncerny będą płacić takie same podatki, jak każdy inny biznes działający
w Polsce. Odpowiedzią MF na apele sektora MŚP będzie podatek od wielkich koncernów, wzorowany na rozwiązaniach, które sprawdziły się m. in. w USA, w Kanadzie, w Austrii i we Włoszech.
Podatek nie obciąży inwestorów i nie zmniejszy atrakcyjności inwestycyjnej Polski. Nie będą mu podlegać firmy, które ponoszą realne wydatki inwestycyjne. Propozycja nie doprowadzi do podwójnego opodatkowania. Od podatku minimalnego będzie odliczany zapłacony w Polsce CIT - nie zapłacą go więc te firmy, które realnie płacą w Polsce podatki.
Regulacja dotyczyć będzie spółek kapitałowych, których udział dochodów w przychodach wynosić będzie mniej niż 1%. Dotyczyć będzie tylko dochodów i przychodów z działalności operacyjnej. Wynosić będzie 0,4% osiąganych przez firmy przychodów plus 10% nadmiarowych płatności biernych.
Podatkiem minimalnym może zostać objęte najwyżej kilka procent firm. Przede wszystkim największe korporacje, które do tej pory unikały płacenia podatków w Polsce. Z rozwiązania skorzystają firmy, które nie stosują schematów optymalizacyjnych. Będą bardziej konkurencyjne w porównaniu do tych, które w prowadzonej działalności korzystają z optymalizacji podatkowej.
Korzyści z Polskiego Ładu wg rządzących:
- Historyczna podwyżka kwoty wolnej do 30 tys. zł (europejski poziom) równo dla wszystkich, niezależnie od zarobków.
- Wyższy próg podatkowy - z 85 tys. zł na 120 tys. zł. Liczba osób, które będą płaciły 32-proc. podatek spadnie o połowę.
- Kolejne obniżenie stawek ryczałtu m.in. dla inżynierów, zawodów ITC, lekarzy.
- Dla ponad 23 mln Polaków zmiany w podatkach będą korzystne lub neutralne. To 90 proc. podatników.
- Na zmianach skorzysta niemal 18 mln Polaków.
- Prawie 9 mln osób przestanie płacić PIT.
- Polski Ład to więcej pieniędzy w portfelach Polaków - niemal 16,5 mld zł rocznie.
- Zyskają emeryci i renciści. Więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach 90 proc. z nich. To ponad 8 mln osób. Aż 2/3 emerytów i rencistów w ogóle nie zapłaci PIT. A pozostali będą płacić podatek jedynie od nadwyżki 30 tys. zł.
- Przykłady (pracownicy na etacie/emeryt):
- Kasjer zarabiający 3 tys. zł, zyska na reformie ok. 1 840 zł w ciągu roku.
- Pracownik fizyczny zarabiający 4 tys. zł, zyska ponad 1 360 zł w ciągu roku.
- Księgowa zarabiająca w firmie 5 tys. zł, zyska ponad 560 zł w ciągu roku.
- Emeryt otrzymujący emeryturę w kwocie 3,2 tys. zł zyska rocznie ok. 1 600 zł.
- Rodzina 2+2, w której rodzice zarabiają w sumie 6,5 tys. zł brutto, gdy rozliczą się wspólnie, miesięcznie zyskają 328 zł, czyli prawie 4 tys. zł rocznie. Małżeństwo będzie mogło też odliczyć od podatku ulgi na dwójkę dzieci, czyli 2,2 tys. zł.
· Przykłady (osoby prowadzące działalność):
- Kosmetyczka z dochodem 3 tys. zł, zaoszczędzi rocznie ok. 1,3 tys. zł.
- Ślusarz z dochodem 4 tys. zł, zaoszczędzi rocznie ok. 2 tys. zł.
- Mechanik z dochodem 5 tys. zł, zaoszczędzi rocznie ok. 1 tys. zł.