Jest wyrok ws. śmiertelnego postrzelenia 12-latka przez jego rówieśnika w Nieledwi pod Żywcem. Dzisiaj, nieco ponad rok od tragedii, sąd skazał ojca chłopca, który nacisnął wówczas spust, na cztery lata bezwzględnego więzienia.
Skazany został ojciec 12-latka, bowiem to on był odpowiedzialny za zabezpieczenie w domu broni myśliwskiej, na którą miał pozwolenie. Najprawdopodobniej jednak nie schował jej po polowaniu.
Kiedy dwaj 12-latkowie spotkali się w domu jednego z nich, zauważyli broń. Chcieli się nią tylko pobawić. Jeden z nich zaczął mierzyć do drugiego i przypadkowo nacisnął spust.
Okazało się, że broń była nabita.
(e)