Nie ma końca sporu między NFZ a lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej. Opolscy medycy, którzy zbojkotowali konkurs na świadczenie usług medycznych zostali wczoraj po raz trzeci zaproszeni do rozmów ws. przyszłorocznych kontraktów. Jednak i tym razem zakończyły się one fiaskiem.

Blisko 700 tysięcy mieszkańców Opolszczyzny wciąż nie ma zapewnionej opieki lekarza. Dlaczego?

Uzyskaliśmy dzisiaj po raz trzeci potwierdzenie, że to nie są żadne rokowania, jest to wyłącznie przetarg, gdzie będzie się negocjowało wyłącznie cenę i to w dół, także myśmy nie kontestowali przeciwko temu konkursowi, tylko przeciw warunkom, usłyszeliśmy, że warunki się nie zmieniły, stąd nasza logiczna decyzja, że dalej nie przystępujemy - mówi Adam Tomczyk z Prezydium Porozumienia Zielonogórskiego.

W siedzibie opolskiego NFZ, mimo to wciąż trwa przyjmowanie ofert. Skromną listę chętnych poznamy w sobotę.

Dyrekcja opolskiego Funduszu liczy na to, że spośród 140 wysłanych zaproszeń do rokowań, uda się wybrać oferty, które mimo wszystko zabezpieczą podstawowe świadczenia zdrowotne w regionie. Ostateczny termin składania ofert na Opolszczyźnie mija dziś o północy.

07:20