Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz przyznał, że zdaje sobie sprawę z dużych oczekiwań wobec kadry, która w poniedziałek zmierzy się z Maltą w eliminacjach mistrzostw świata. Odnosząc się do piątkowego meczu z Litwą, który mimo wygranej wzbudził raczej negatywne reakcje, stwierdził: "Kurz opadnie, a trzy punkty będziemy mieli". Zapewnił jednocześnie, że wierzy w awans Biało-Czerwonych na mundial.
Krytyka jest normalna. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania są bardzo duże - mówił na konferencji trener piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz. W ten sposób odniósł się do negatywnych ocen jego podopiecznych po słabym piątkowym meczu z Litwą.
Nikt się nie chowa, nie unika odpowiedzialności. Trzeba umieć pewne rzeczy przyjąć - podkreślał szkoleniowiec. Wiemy jedno - kurz opadnie, a trzy punkty (za wygrany 1:0 mecz - przyp. red.) będziemy mieli - zauwazył.
Teraz ważny jest poniedziałek - wygrać to spotkanie i przygotowywać się do następnych meczów - mówił Probierz, odnosząc się do poniedziałkowego pojedynku z reprezentacją Malty.
Jak przekazał trener, wszyscy zawodnicy obecni na zgrupowaniu wezmą udział w niedzielnym treningu na PGE Narodowym. Po nim okaże się, czy będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu.
Czy będą zmiany w składzie w porównaniu z meczem z Litwą? Zmiany są czymś normalnym, ktoś gra lepiej, ktoś gorzej, ktoś lepiej się prezentuje na treningu... Trzon na pewno będzie jednak utrzymany, bo w tym kierunku od dłuższego czasu pracowaliśmy - tłumaczył trener Biało-Czerwonych.
Michał Probierz ocenił, że pod jego kierownictwem reprezentacja Polski zmierza w dobrym kierunku. Wierzę, że awansujemy na mistrzostwa świata - stwierdził.
Mecz Polska - Malta odbędzie się w poniedziałek o godz. 20.45 na PGE Narodowym w Warszawie. Głównym sędzią spotkania będzie Duńczyk Morten Krogh Hansen. Arbitrowi z Silkeborga, który w środę skończył 37 lat, na liniach będą asystować jego rodacy Dennis Wollenberg Rasmussen i Steffen Bramsen, sędzią technicznym będzie Jacob Karlsen, a za system VAR odpowiedzialny będzie Jakob Kehlet.