W odpowiedzi na rosnące zagrożenia hybrydowe ze strony Białorusi i Rosji, Polska zdecydowała o zwiększeniu liczby funkcjonariuszy Straży Granicznej. Pierwsza grupa 500 osób dołączy do służby jeszcze w tym roku. Nowi strażnicy będą strzec odcinków szczególnie zagrożonych - przekazał szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
W obliczu narastającej presji migracyjnej i zagrożeń hybrydowych na granicy polsko-białoruskiej, rząd Polski ogłosił znaczące wzmocnienie ochrony granicznej. Szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, poinformował o projekcie przyjęcia do służby 1500 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy zostaną skierowani do ochrony najbardziej zagrożonych odcinków. Decyzja ta jest częścią szerszej strategii obronnej kraju, obejmującej również modernizację zapór i zwiększenie skuteczności zatrzymań nielegalnych migrantów.
Premier Donald Tusk wraz z wicepremierem, ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i ministrem spraw wewnętrznych i administracji, koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem uczestniczyli w sobotę w odprawie na granicy polsko-białoruskiej i podsumowali działania państwa wobec rosnącej presji migracyjnej i zagrożeń hybrydowych ze strony Białorusi i Rosji.
Zagrożona granica Polski z Białorusią liczy 418 km. To również wschodnia granica Unii Europejskiej. Szef MSWiA odniósł się na platformie X do kwestii jej zabezpieczenia.
"Chronimy granicę polsko-białoruską! Po uszczelnieniu zapory fizycznej (pokonanie zbudowanej przez rząd PiS zajmowało nielegalnym migrantom 20 sekund) i rozszerzeniu zapory elektronicznej (nowe kamery, czujniki, oświetlenie), przedłużeniu obowiązywania strefy buforowej oraz prowadząc bezwzględną walkę z przemytnikami ludzi, rozpoczniemy wkrótce budowę drogi (w większości asfaltowej) wzdłuż granicy, a przede wszystkim przyjmiemy do służby 1500 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej i skierujemy ich do ochrony na odcinkach zagrożonych agresją hybrydową. Pierwszych 500 nowych funkcjonariuszy już w tym roku, potem kolejny tysiąc" - napisał Siemoniak.
Wartość i znaczenie służby na granicy zostało również podkreślone przez Siemoniaka, który wyraził szacunek dla funkcjonariuszy Straży Granicznej, żołnierzy Wojska Polskiego i policjantów. "11 tysięcy ludzi w mundurach służy naszemu bezpieczeństwu przy ochronie tej granicy" - dodał.
Wzmocnienie ochrony granicy jest odpowiedzią na działania władz Białorusi, która według władz Polski celowo eskaluje sytuację, przewożąc grupy migrantów w pobliże polskiej granicy. Premier Tusk podczas wizyty na granicy zwrócił uwagę na grupę migrantów, którzy najprawdopodobniej zostali podwiezieni przez Białorusinów.