Powoli dobiega końca epopeja atomowego okrętu podwodnego "Kursk". Ogromna barka "Giant-4" z przyczepionym do jej dna wrakiem, wpływa do Zatoki Kolskiej, do Murmańska. Jeszcze dzisiaj zestaw barka plus "Kursk" ma zostać ustawiony na redzie niewielkiej miejscowości Rosliakowo pod Murmańskiem.
Operacja potrwa jeszcze co najmniej kilka dni. Jutro "Kursk" wraz barką, przy pomocy specjalnych pontonów zostanie uniesiony możliwie wysoko w wodzie i umieszczony w pływającym doku. Sam dok zostanie specjalnie na wpół zatopiony -dopiero wtedy barka zostanie uwolniona od wraku. Powinno to nastąpić pod koniec tygodnia. O skali operacji świadczy fakt, że każdy z pontonów waży 1,5 tysiąca ton a sam wrak około 8 tysięcy ton. "Kursk" w doku ma się znaleźć w sobotę popołudniu. Wtedy nastąpi być może najniebezpieczniejsza część operacji – przygotowanie do wydobycia dwóch reaktorów i 22 rakiet Granit. Rozpocznie się także poszukiwanie ciał marynarzy i wszelkich śladów, które mogą pomóc w odpowiedzi na pytanie dlaczego doszło do katastrofy.
06:50