Święta Bożego Narodzenia - podobnie jak Polacy - celebrują Hiszpanie. Także i oni lubią zasiąść przy suto zastawionym stole. Dlatego, choć zawsze narzekają na rosnące przed świętami ceny, nie szczędzą pieniędzy na zakupy: i spożywcze i prezenty.

Od dwóch tygodni w sklepach jest coraz drożej. Prawie o 1/3 więcej trzeba zapłacić za mięso i frutti di mare. Mimo to statystyczny Hiszpan przeznaczy na potrawy co najmniej 300 euro.

Drożeją też zabawki, których teraz sprzedaje się rekordową ilość. Szacuje się, że każdego będą one kosztować co najmniej 140 euro. Drugie tyle Hiszpanie wydadzą na prezenty, a resztę na restauracje i podróże. W sumie, jak obliczono, w tym roku statystyczny Hiszpan wyda na święta co najmniej 800 euro.

Psycholodzy apelują, by płacić gotówką i robić listę zakupów, by nie popaść w szaleństwo kupowania. Na razie – jak donosi barcelońska korespondentka RMF - niewielu słucha ich rad. Dlatego, w styczniu, jak co roku, rozpocznie poświąteczne zaciskanie pasa.

18:00