Aleksandra Dulkiewicz została nowym prezydentem Gdańska. Wygrała już w pierwszej turze, uzyskując w przedterminowych wyborach ponad ponad 82 proc. głosów. W rękach policji jest 28-letni mężczyzna, który w anonimowym liście groził Lechowi Wałęsie i prezydentom dziesięciu miast. Informacją dnia była także katastrofa wojskowego samolotu MIG-29 w rejonie miejscowości Drgicz oraz doniesienia o śmierci frontmana Prodigy Keitha Flinta i aktora Luke'a Perry'ego.
Zatrzymany przez krakowskich policjantów 28-letni mężczyzna przyznał się do wysłania listów z pogróżkami do prezydentów 10 miast oraz do byłego Prezydenta RP Lecha Wałęsy - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. We wtorek mężczyzna ma zostać formalnie przesłuchany.
Aleksandra Dulkiewicz - 39-letnia prawniczka i samorządowiec - wygrała w pierwszej turze przedterminowe wybory na prezydenta Gdańska, rozpisane po zabójstwie Pawła Adamowicza. Dulkiewicz uzyskała 82,22 procent głosów. Pokonała 51-letniego reżysera filmów dokumentalnych Grzegorza Brauna, którego poparło 11,86 procent głosujących, i 46-letniego działacza katolickiego i przedsiębiorcę budowlanego Marka Skibę, który uzyskał 5,92 procent głosów. Frekwencja wyniosła 48,67 procent. Rano - kiedy znane były jeszcze jedynie nieoficjalne wyniki wyborów - urzędnicy gdańskiego Ratusza przywitali Aleksandrę Dulkiewicz odśpiewaniem "Sto lat" i brawami.