„Terroryści nie złamią naszego ducha”, „56 minut piekła” – to tytuły brytyjskich gazet w dzień po zamachach w stolicy kraju. Nie pozwólmy, by ekstremistom udało się zmienić nasz sposób życia. Jeśli chcą wojny, to będą ją mieli – deklarują dzienniki na Wyspach.
Niezależnie od szoku i przerażenia, jakie wywołały ataki, spokój londyńczyków był godny podziwu - podkreśla „The Times”, który nawołuje mieszkańców miasta do wzmożonej czujności.
Liczba i jednoczesność wczorajszych ataków sugerują, że sprawcy musieli dysponować dokładnym rozpoznaniem i możliwościami wykonania bomb, a więc musieli oni mieć wsparcie lokalnej siatki. Możemy zakładać, że zamachowcy przebywali w Zjednoczonym Królestwie od dłuższego czasu i być może nawet mają prawo stałego pobytu - dodaje dziennik.
„The Sun” na swoich łamach przypomina atak terrorystyczny na Nowy Jork z 2001 r. i nazywa wczorajszy zamach „brytyjskim 11 września”.
Na pierwszych stronach dzisiejszych wydań gazet pojawiają się zdjęcia zakrwawionych i zszokowanych ofiar, którym pomocy udzielają policjanci i sanitariusze.