W grudniu 2021 roku średnia cena obowiązkowej polisy OC była aż o 13,3 procent niższa niż przed rokiem! Tak wynika z najnowszej edycji Raportu Ubezpieczeniowego RMF FM i portalu Rankomat.pl.
Średnia cena tej obowiązkowej polisy wynosiła w grudniu 2021 roku tylko 553 złote. "Tylko", bo jest to znacznie mniej niż rok wcześniej. Wtedy przeciętne OC kosztowało 638 złotych.
Za ewenement można uznać spadek cen podstawowych ubezpieczeń w sytuacji, kiedy niemal wszystko inne w Polsce drożeje.
Dynamiczne obniżki składek mogą świadczyć o nasilającej się konkurencji na rynku OC - komentuje Marcin Kowalski z Rankomat.pl. Czyli, mówiąc wprost - mamy wojnę cenową.
Zdaniem ekspertów eldorado na rynku ubezpieczeń OC nie potrwa wiecznie. Niestety na horyzoncie widać widmo podwyżek cen. Wynika to z faktu, że teraz polisy OC po prostu są zbyt tanie.
Przy historycznie wysokiej inflacji i stale rosnących kosztach likwidacji szkód, rodzi to obawy. Zarówno wpływ takiej polityki cenowej na jakość oferowanych produktów, jak i późniejszy szybki wzrost cen OC. On może okazać się koniecznością - dodaje Marcin Kowalski.
Warto pamiętać, że cena polisy zależy od miejsca w którym mamy zarejestrowane auto. Na przykład na Opolszczyźnie, Podkarpaciu i w Świętokrzyskiem OC kosztuje średnio około 450 złotych. Natomiast na Pomorzu cena dochodzi do 650 złotych.
Duże różnice widać także, jeśli porówna się miasta wojewódzkie.
Zwraca również uwagę fakt, że w największych miastach stawki za OC są najwyższe, bo tam najłatwiej o wypadek czy kolizję. Niższe stawki płacą kierowcy mieszkający w mniejszych miejscowościach i na wsiach.
Im auto starsze - tym polisa ubezpieczeniowa droższa. To stara zasada dotycząca stawek za OC, która - jak się okazuje - ma jeden wyjątek. Nie obejmuje aut ponad 25-letnich.
Jeżeli ktoś kupuje nowe lub prawie nowe auto to średnio za ubezpieczenie go zapłaci 495 złotych. Jeśli auto dobija już wiekiem do 10. lat - OC drożeje do przeciętnie 540 złotych. A za ubezpieczenie auta 20-letniego średnio musimy zapłacić prawie 600 złotych. To oczywiste - bo im auto starsze, tym mocniej zużyte, więc - statystycznie - bardziej narażone na groźne awarie i wypadki.
Ciekawe rzeczy dzieją się jednak przy autach starszych. Okazuje się, że zasada im auto starsze, tym ubezpieczenie droższe, nie dotyczy aut 25-letnich i starszych.
Takie auta należą często to osób starszych, lub pasjonatów, którzy są rozważnymi i ostrożnymi kierowcami - dodaje ekspert Rankomatu. I tak na przykład ubezpieczenie auta 30-letniego kosztuje średnio 340 złotych rocznie.