Barcelona dzięki dwóm bramkom zdobytym dopiero w końcówce meczu pokonała przed własną publicznością Cadiz 2:0 w 2. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej. Gole strzelili Pedri (82.) i Ferran Torres (90+4.), a przy tym drugim asystował Robert Lewandowski.
"Duma Katalonii", która z powodu trwającej przebudowy Camp Nou w roli gospodarza gra na barcelońskim Stadionie Olimpijskim, długo nie potrafiła pokonać argentyńskiego bramkarza Jeremiasa Ledesmy.
Przez ponad godzinę gry spotkanie przypominało to z poprzedniej kolejki, gdy obrońcy tytułu zremisowali z Getafe 0:0.
Tym razem jednak udało się zdobyć komplet punktów. W 82. minucie sprowadzony z Manchesteru City Niemiec Ilkay Guendogan podał prostopadle do Pedriego, a ten uderzył obok bezradnego Ledesmy. Wynik ustalił Ferran Torres, któremu piłkę na wysokości połowy boiska głową zgrał Lewandowski, a Hiszpan przebiegł kilkadziesiąt metrów i uderzył mocno poza zasięgiem bramkarza Cadiz.
Barcelona ma cztery punkty i przed pozostałymi spotkaniami tej kolejki zajmuje czwarte miejsce.
W sobotę drugie zwycięstwo w tym sezonie odniósł Real Madryt. "Królewscy" przegrywali na początku spotkania z Almerią na wyjeździe, ale ostatecznie wygrali 3:1.
Z dobrej strony pokazał się sprowadzony za ponad 100 milionów euro z Borussii Dortmund Anglik Jude Bellingham, który zdobył dwa gole i asystował przy trzecim, strzelonym przez Brazylijczyka Viniciusa Juniora.
Tym samym Bellingham, który do siatki trafił też w 1. kolejce przeciwko Athletic Bilbao (2:0), został liderem klasyfikacji strzelców po dwóch kolejkach. Real natomiast prowadzi w tabeli z sześcioma punktami i bilansem bramek 5:1.
Sześć punktów ma też Valencia, która w piątek pokonała u siebie beniaminka Las Palmas 1:0. Zwycięstwo tego dnia odniósł też Villarreal - nad Mallorcą, również 1:0.