"Chcemy budować przyszłość razem z najlepszym zawodnikiem w historii klubu, dlatego nie rozważamy jego odejścia. Musimy okazać ogromny szacunek Messiemu, ponieważ jest najlepszym piłkarzem na świecie" - powiedział w środę dyrektor sportowy FC Barcelona Ramon Planes.
We wtorek Argentyńczyk Lionel Messi zakomunikował władzom klubu, że zamierza rozstać się z Barceloną. Zawodnik wykorzystał klauzulę w kontrakcie, która pozwala mu odejść "za darmo" po zakończeniu każdego sezonu. Przedstawiciele hiszpańskiego klubu twierdzą natomiast, że klauzula wygasła już 10 czerwca i obecnie nie obowiązuje. Od razu też dodają, że wcale nie mają zamiaru rozstać się z nim.
Nie rozważamy rozwiązania kontraktu Messiego. Przed nami jest dobra przyszłość, jestem o tym przekonany. Pracujemy w klubie nad znalezieniem najlepszego dla obu stron rozwiązania. Każdy, kto zna się na futbolu, wie, że Messi to świetny piłkarz, który zawsze chce wygrywać. Takich jak on potrzebujemy - dodał Planes.
Barcelona jest pogrążona w chaosie po zaskakująco wysokiej porażce w Lidze Mistrzów 2:8 z Bayernem Monachium i zakończeniu sezonu bez żadnego trofeum, po raz pierwszy od rozgrywek 2007/08. Pracę stracił już trener Quique Setien, a zastąpił go Holender Ronald Koeman.
Messi, rekordzista pod względem liczby zwycięstw w plebiscycie "France Football" na najlepszego piłkarza sezonu na świecie - Złotą Piłkę zdobył sześć razy, w ostatnich miesiącach wiele razy krytycznie wypowiadał się o sytuacji w klubie. Wydawało się, że "buduje grunt" pod rozmowy o podwyżce. Teraz okazało się jednak, że chce odejść, gdyż w klubie, jak sam stwierdził, "nie dzieje się dobrze". Było to widać - jak uważa Messi - szczególnie po tym, jak zareagowano na pandemię koronawirusa.