"Mam nadzieję, że to będzie święto demokracji" - powiedział Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce, a obecnie ekspert Atlantic Council, o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski rozmawiał z nim w wygrodzonym dodatkowym płotem parku przed Białym Domem. Dookoła właściciele sklepów i restauracji pozabijali witryny deskami w obawie przed wybuchem zamieszek.

Jest dużo emocji i retoryka niezbyt demokratyczna - zaznaczył Daniel Fried. 

Służby w Waszyngtonie postawione są w stan najwyższej gotowości. Zabezpieczono dodatkowo Biały Dom oraz Kapitol. Wzmocniono ochronę tych obiektów. 

Paweł Żuchowski podkreślił, że Waszyngton wygląda tak, jakby nie przygotowywał się do wyborów, a na nadejście huraganu

Niestety. Ameryka była zawsze krajem demokratycznym ze swoimi specyfikami. Dużo emocji nie jest po raz pierwszy w naszej historii - zaznaczył Daniel Fried

Tym razem to będzie dla Polaków niespodzianka, bo od 1989 roku zawsze Polacy mieli do nas zaufanie, że nie będzie gwałtownych zmian w naszej strategii zagranicznej. Polacy mieli rację. Tym razem być może będzie wielka zmiana, zobaczymy - powiedział.

Wielka zmiana ma dotyczyć sytuacji, gdyby wygrał Donald Trump i dokonał zmian w polityce zagranicznej USA.

Partia republikańska jest podzielona. I nawet obóz Trumpa jest podzielony, są w otoczeniu Trumpa ludzie, którzy są wierni zasadom Ronalda Reagana - stwierdził rozmówca Pawła Żuchowskiego. 

Daniel Fried pytany, kto wygra wybory, stwierdził, że "ostatni weekend był dobry dla Harris, ale zobaczymy. I dowiemy się za jakieś 24 godziny".

Paweł Żuchowski zauważył, że - patrząc na sondaże i na to, jak ten wyścig jest wyrównany - na ogłoszenie wyniku wyborów trzeba będzie jednak dłużej poczekać; tak jak to było w 2020 roku. 

Może tak być, czekaliśmy 4-5 dni. Być może tak będzie - zgodził się były ambasador USA w Polsce, obecnie ekspert Atlantic Council.

Wydaje mi się, że Harris ma duże szanse - stwierdził, dodając, że nie jest jednak tego pewien. 

Paweł Żuchowski pytał też o ewentualną prezydenturę Donalda Trumpa i jego politykę. Daniel Fried prognozował, jakie mogą być wówczas relacje z Polską. 

Polska będzie miała szansę wywierać wpływ na Trumpa - stwierdził Daniel Fried. 

Dodał jednak, że jego administracja "będzie trudniejsza dla Polski, bo nie jestem pewien, czy Trump wierzy w wolny świat jako koncepcję". Zawsze, od samego początku, Polacy byli zwolennikami tego świata. Wizji Reagana, Trumana, Willsona - czyli na rzecz waszej i naszej wolności. To bardzo dobra polska tradycja i to jest też amerykańska tradycja. Harris reprezentuje taką tradycję dzisiaj, Trump - trudno powiedzieć - podkreślił.

Daniel Fried zaznaczył także, że Kamala Harris to bardzo zdolny polityk, a te wybory będą miały ogromny wpływ na sytuację na świecie.

Zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo z ostatniego dnia wyborów w USA - znajdziecie ją TUTAJ - oraz na Amerykański wieczór wyborczy w RMF FM i RMF24.

Opracowanie: