Rafał Sonik zajął piąte miejsce na szóstym etapie Rajdu Dakar z Ha’il do Rijadu i w klasyfikacji generalnej awansował na trzecią pozycję. Wśród kierowców samochodów triumfował Stephane Peterhansel. Jakub Przygoński stracił ponad godzinę z powodu kolejnej awarii.
W rywalizacji guadów najszybszy był Francuz Simon Vitse. To jego drugie zwycięstwo w tegorocznej edycji. Jako drugi linię mety minął ze stratą 6.27 lider klasyfikacji generalnej Chilijczyk Ignacio Casale, a trzeci był Francuz Alexandre Giroud.
Piąty Sonik, choć stracił 22 minuty, awansował na trzecią pozycję i ma aktualnie ponad 50 minut przewagi nad kolejnym rywalem.
Arkadiusz Lindner zajął ósme miejsce - to jego najlepszy etapowy wynik w dotychczasowych startach. Tuż za nim na mecie zameldował się Kamil Wiśniewski.
Wśród motocyklistów na 478-kilometrowym odcinku specjalnym zwyciężył Amerykanin Ricky Brabec. W Rijadzie odniósł czwarte etapowe zwycięstwo w Dakarze, a drugie w tegorocznej edycji imprezy. Amerykanin był szybszy o 1.34 od Hiszpana Joana Barredy i o 2.45 od Austriaka Matthiasa Walknera. Dotychczasowy wicelider Australijczyk Toby Price stracił 16,5 minuty i spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej za Chilijczyka Pablo Quintanillę.
Maciej Giemza został sklasyfikowany na 23. pozycji ze stratą 34.59 do zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej Polak awansował na 17. miejsce.
Wśród kierowców zwyciężył Peterhansel. Francuz w historii wszystkich swoich startów w Dakarze był najszybszy na etapie po raz 78. Drugi ze stratą 1.35 do mety dojechał 58-letni Hiszpan Carlos Sainz, który utrzymał pozycję lidera. Trzeci był w piątek Katarczyk Nasser Al-Attiyah - strata 3.22.
Jakub Przygoński początkowo miał szósty, siódmy czas, ale w połowie trasy z powodu kolejnej awarii stracił tempo i spadł na dalsze pozycje. Ostatecznie był 44. ze stratą 1:40.10 do Sainza. Niestety dzisiejszym odcinkiem znów rządziła awaria techniczna. Po dobrym początku i tempie, które pozwoliło nam się ścigać z czołówką Dakaru nastąpiła awaria wspomagania kierownicy. Po walce z usterką, która zajęła nam półtorej godziny, wreszcie ruszyliśmy bez wspomagania kierownicy, co spowodowało, że mam niezliczoną ilość odcisków na dłoniach, ale jesteśmy na mecie, a jutro dzień regeneracji więc mamy nadzieję odzyskać siły do dalszej walki - relacjonował Przygoński.
Na szóstej pozycji został sklasyfikowany dwukrotny mistrz świata Formuły 1, debiutujący w Dakarze Hiszpan Fernando Alonso ze stratą 7.56.