Piłkarz Arsenalu Londyn i reprezentacji Niemiec Lucas Podolski został nazwany "leniem" przez byłego selekcjonera kadry tego kraju Bertiego Vogtsa. Trener uważa, że zawodnik spędzał zbyt dużo czasu, bawiąc się ze znajomymi, zamiast skupiać na treningach i grze.
Pracujący obecnie z reprezentacją Azerbejdżanu 65-letni Vogts przyznał, że Podolski to "niezwykły" zawodnik. Zaznaczył jednak, że gra w klubie niemieckiej ekstraklasy FC Koeln, gdzie występował zanim trafił do Anglii, nie była dla niego zbyt wielkim wyzwaniem i wszystko przychodziło mu dość łatwo. Skrytykował on postawę jaką prezentował wtedy 27-letni piłkarz. Zarzucił mu, że spędzał zbyt dużo czasu, imprezując z przyjaciółmi, a za mało uwagi poświęcał treningom.
Cieszę się, że Lucas opuścił Kolonię. Miał zbyt wielu znajomych w tym mieście. Teraz występuje w Arsenalu, a jego trenerem jest Arsene Wenger, który postara się, aby pracował ciężko zarówno na zajęciach, jak i w meczach. Jeśli nie będzie odpowiednio trenował dwa lub trzy razy w tygodniu, nie będzie grał. To może zrobić z niego prawdziwego profesjonalistę - ocenił Vogts, który prowadził niemiecką kadrę w latach 1990-1998 i zdobył z nią m.in. mistrzostwo Europy w 1996 roku w Anglii.
Urodzony w Gliwicach Podolski rozegrał dotychczas sześć meczów w angielskiej ekstraklasie i strzelił w nich dwie bramki. Jego Arsenal, którego barwy reprezentują także polscy bramkarze Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański, plasuje się obecnie na siódmym miejscu w tabeli.