"Jeśli mecz towarzyski Polska - Portugalia nie będzie się mógł odbyć 29 lutego na stołecznym Stadionie Narodowym, to zostanie przeniesiony do Wrocławia" - zapowiedział prezes PZPN. Grzegorz Lato wystąpił już o pozwolenie na organizację spotkania w obu miastach. Poirytowany przyznał jednak, że przeniesienie spotkania byłoby skandalem.
Na razie na imprezę otwarcia Stadionu Narodowego nie zgodził się stołeczny ratusz. Decyzja zapadła w poniedziałek po negatywnych opiniach straży pożarnej i inspekcji sanitarnej.
Mam nadzieję, że jednak zagramy w Warszawie, bo musimy przetestować Stadion Narodowy. Kwestie finansowe z Narodowym Centrum Sportu są uzgodnione. Jeśli spotkanie z Portugalią nie dojdzie na nim do skutku, to będzie znów skandal - mówił poirytowany prezes PZPN. Już raz przenosiliśmy w ostatniej chwili mecz z Niemcami z Warszawy do Gdańska. Teraz w umowie są kary, jeśli spotkanie nie odbędzie się na Narodowym - podkreślił.
Lato mówił również o konkursie na stanowisko sekretarza generalnego PZPN. Wpłynęło 61 podań, ale wymogi spełniło 11 osób. W środę odbędzie się pierwsza rozmowa - poinformował. Następcę Zdzisława Kręciny poznamy 22 lutego.