Szykująca się do meczów z RPA i Anglią reprezentacja Polski trenuje już w komplecie w Warszawie. Indywidualnie wciąż ćwiczą Przemysław Tytoń i Paweł Wszołek, którzy borykają się z kontuzjami. Niestety maleją szanse tego drugiego na występ w piątkowym towarzyskim spotkaniu z RPA.

Zobacz również:

Do normalnych zajęć z drużyną dołączył już Łukasz Piszczek, poobijany po niedzielnym meczu Borussii Dortmund z Hannoverem. W drużynie jest też już Eugen Polanski, który z powodów rodzinnych dołączył do kolegów dopiero we wtorek wieczorem.

W dalszym ciągu indywidualnie ćwiczą Przemysław Tytoń i Paweł Wszołek. Bramkarz PSV Eindhoven stłukł sobie mięsień pleców. Nie jest to poważny uraz. Dzisiaj Przemek trenował już dość intensywnie i w czwartek powinien dołączyć do całej grupy - poinformował dyrektor reprezentacji ds. mediów Tomasz Rząsa.

Gorzej wygląda sytuacja Wszołka. Młody pomocnik Polonii Warszawa wciąż narzeka na uraz mięśnia czworogłowego. Dzisiaj na stadionie swojego klubu truchtał tylko lekko wokół boiska, ale co jakiś czas utykał. To nie wygląda dobrze. Jeśli w czwartek Paweł nie będzie mógł normalnie trenować, nie zagra z RPA - przyznał Rząsa.

Druga część zajęć była otwarta dla mediów. Dziennikarze mogli zobaczyć tzw. grę wewnętrzną. Trener Waldemar Fornalik wystawił dwie dość wyrównane jedenastki. Jedną tworzyli: Skorupski, Wojtkowiak, Glik, Wasilewski, Komorowski, Grosicki, Polanski, Krychowiak, Mierzejewski, Sobiech i Piech, a drugą: Kuszczak, Piszczek, Danch, Perquis, Wawrzyniak, Sobota, Borysiuk, Obraniak, Kosecki, Milik i Lewandowski. Pod koniec zajęć selekcjoner dokonał kilku roszad, m.in. wystawił w jednym zespole Krychowiaka i Borysiuka.

Towarzyskie spotkanie z RPA odbędzie się w piątek, a mecz eliminacji mistrzostw świata z Anglią - cztery dni później. Oba zostaną rozegrane na Stadionie Narodowym w Warszawie.