Skra Bełchatów przegrała z Jastrzębskim Węglem 2:3 w pierwszym meczu finału PlusLigi siatkarzy. Finałowa rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
W pierwszym secie w miarę wyrównana gra trwała do pierwszej przerwy technicznej. Potem siatkarze Skry zaczęli popełniać coraz więcej błędów, co skrzętnie wykorzystali ich rywale. Ostatecznie Jastrzębski Węgiel wygrał pierwszą partię 25:18.
W drugiej wydawało się, że zawodnicy z Jastrzębia zmiotą gospodarzy z parkietu. Po kilku minutach goście uzyskali sześciopunktową przewagę, potem prowadzili 16:9 i było jasne, że Skra nie odrobi takiej straty. Mistrzowie Polski zdołali uciułać w tym secie zaledwie 16 punktów.
Po dwóch partiach zanosiło się więc na gładkie zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla i sensację w pierwszym meczu o mistrzostwo. Jednak w trzecim secie gospodarze podnieśli się z kolan. Po wyrównanym początku odskoczyli po drugiej przerwie technicznej i wygrali 25:20.
Czwarta partia okazała się niezwykle zacięta, a Skra wygrała ją na przewagi 28:26.
Po dwóch setach dla gości i później dwóch dla gospodarzy - wreszcie emocjonujący tie break. Kibice przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów. Skra zaczęła od mocnego uderzenia i wyszła na prowadzenie 4:1. Rywale odrobili jednak stratę i zrobiło się 11:11. Więcej zimnej krwi zachowali w tej sytuacji goście, którzy zwyciężyli 15:12, a w całym meczu 3:2.