202 osoby zginęły w wyniku powodzi, która nawiedziła hiszpańską prowincję Walencja; w całej Hiszpanii życie straciło 205 osób - poinformowała w piątek wieczorem agencja EFE. Liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć, ponieważ wciąż trwają poszukiwania zaginionych.
W hiszpańskiej prowincji Walencja, przez którą w środę przetoczyły się powodzie błyskawiczne, zginęły 202 osoby. Najwięcej ciał znaleziono w miejscowości Paiporta. Nadal trwają poszukiwania zaginionych.
Hiszpańskie media publikują zdjęcia osób sprzątających ulice pełne błota, śmieci i zniszczonych samochodów. Jak piszą, wśród mieszkańców panuje solidarność. Setki osób z żywnością, wodą i łopatami pomagają poszkodowanym.
Lokalne władze przestrzegają jednak, by nie przemieszczać się do miejscowości zalanych i nie utrudniać działania służbom ratunkowym.
W piątek do Walencji dotarło kolejnych 500 żołnierzy ze specjalnej jednostki ratowniczej (UME) do pomocy poszkodowanym i oczyszczania miast.