"Autostrady są totalnie zniszczone, woda zerwała asfalt, przęsła, mosty. Wzdłuż dróg jest mnóstwo porzuconych samochodów" - relacjonuje w RMF FM pani Ilona, Polka mieszkająca od 20 lat w okolicach Walencji. "I właśnie zaczęła się kolejna burza. Będzie padać do niedzieli" - dodała. W czwartek w Hiszpanii zaczęła się trzydniowa żałoba narodowa.
W czwartek w Hiszpanii rozpoczęła się trzydniowa żałoba narodowa. Co najmniej 95 osób zginęło wskutek gwałtownych burz i powodzi na wschodzie kraju Hiszpanii, przede wszystkim w prowincji Walencja (aż 92 ofiary).
Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ wiele osób uważa się za zaginionych. Poszukiwania pięciu osób wznowiono w miejscowości Letur w prowincji Albacete (Kastylia-La Mancha), jednej z najbardziej doświadczonych przez żywioł. W akcji bierze udział ok. 150 osób z pomocą helikoptera, dronów i psów.